Kiedyś szatan opętał laueratów nagrody Nobla z fizyki Philippa Lenarda i Johannesa Starka. Opętani przez kilka lat publicznie i ordynarnie domagali się, by usunąć z pracy i zesłać do obozu itp innych laureatów Nobla z fizyki Maxa Plancka, Edwina Schroedingera, Wernera Heisenberga oraz Maxa von Laue za to, ze według opętanych ludzie ci zdradzili ojczyznę i naukę będąc przyjaciółmi i zwolennikami kolejnego laureata Nobla z fizyki Alberta Einsteina. Więc lęk. Bo jeśli szatan zechce opętać mnie? Tak, abym krzyczał z pianą na ustach w telewizji, że moi koledzy geolodzy powinni być wygnani z pracy i osadzeni w obozie śmierci, bo ich zatruła obca myśl? Czy można się szatanowi oprzeć?! Czy może w ogóle się nie czuje, że opętuje szatan, tylko się myśli, że odnalazło się prześwietą prawdę? Co wtedy? Jeśli to zdarzy się w normalnym państwie, to zamkną mnie w domu wariatów. Lecz jeśli będę krzyczał w państwie szatana, to mogę wygubić kolegów.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
