Chodzi mi o to, co w sprawie Rosji może zrobić każdy z nas - prócz krytykowania rządu i Tuska. Narzędziem wywierania nacisku na Polskę jest gaz. Gdybyśmy nie kupowali od nich gazu, ich możliwość wpływu na nas spadłaby dramatycznie. Więc kto szczerze chce niezależności od Rosji, musi byc gotowy na rezygnację z gazu. To oznacza wielkie problemy, kłopoty i wydatki, jak też brudne powietrze,i wyższe opłaty za C02 (kara za uniezależnienie). Trzeba wrócić w wielu paleniskach domowych i innych do węgla i koksu. Nie zawsze da się to szybko zrobić, przez co miejscami dramatyczna sytuacja. Ale nie ma osiągnięć, w tym przypadku zwiekszenia niezależności, bez wyrzeczeń. Póki nie jesteśmy na nie gotowi, nasza krytyka rządu jest w części czczym gadaniem. Kiedyś pisałem już o tym - i okazało się, że krytykować chcemy, wyrzeczeń (rezygnacji z gazu z Rosji) - nie.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
