Rząd PO-PSL wprowadza coraz więcej quasi-faszystowskich projektów. Jest to bardzo niepokojące, gdyż medialny przekaz mówi o liberalnej i wolnościowej polityce koalicji, a rzeczywistość jest zmieniana wg wzorców sprawdzonych w Italii Mussoliniego i III Rzeszy.
Nie jest to przesada. Wystarczy prześledzić ostatnie zapowiedzi i realne działania gabinetu Donalda Tuska.
- wprowadzenie 1200 fotoradarów i stworzenie poprzez to alternatywnego systemu poboru podatków,
- wprowadzenie nowych Ausweisów z zapisanymi danymi osobowymi i biometrycznymi oraz prawdopodobnie dodatkowymi cechami ułatwiającymi identyfikację i inwigilację obywateli,
- pokaz siły policyjnej wobec kibiców. Może to być testowanie opinii publicznej jak daleko może się posunąć władza i z jaką to się spotka reakcją,
- zapowiedź chemicznej kastracji pedofilów i to pod hasłem wyjęcia ich spod praw człowieka, czyli de facto uznania za podludzi,
- pomysł na rejestrację wszystkich kobiet w ciąży oraz dodatkowo zapowiedzi przymusowych badań profilaktycznych,
- najnowsza zapowiedź ingerencji państwowych urzędników socjalnych w życie rodzinne łącznie z pozbawianiem własności ojców, którzy podpadną pani z opieki społecznej.
Powyższe przykłady dają podstawę do spojrzenia na PO jak na partię, która de facto wprowadza rozwiązania charakterystyczne dla ustrojów faszystowskich, czyli prymat państwa nad wolnością i własnością obywatela, głęboka ingerencja w sferę prywatną i to również tę najintymniejszą, totalna inwigilacja i wszechwładza nad jednostką.
Donald Castro porzucił już zupełnie pomysły cudu gospodarczego, zwiększenia wolności obywatelskich i ekonomicznych, ograniczenia władzy państwowej.
Polityka PO jest teraz w awangardzie europejskiej lewicy dążącej do zbudowania super-państwa wg totalitarnych utopii.
Z jednej strony Zapatero w Hiszpanii wprowadza zamordyzm obyczajowy z dyktaturą politycznej poprawności, a z drugiej Tusk w Polsce testuje model policyjny.
Czego jeszcze trzeba, żeby to zostało zauważone?
Amatorsko komentuję rzeczywistość polityczną i gospodarczą, staram się wgryzać w mechanizmy i prawdziwe siły, które stoją za figurami pokazującymi się na scenie tej gry. Mieszkałem w Słupsku, zanim to stało się modne, od lat Gdynia...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka