trubro trubro
61
BLOG

Obrzydliwość w oczach człowieka

trubro trubro Polityka Obserwuj notkę 2

I kolejne obrzydliwe słowa prawicowego dziennikarza, słowa, których nie wolno i nie należy lekceważyć.  Nie można ich pozostawić bez komentarza - człowiek przyzwoity nie siedzi cicho w niektórych sytuacjach.

http://terlikowski.salon24.pl/192848,obrzydliwosc-w-oczach-boga

Pedofilia - temat, który wydaje się być ponad podziałami.  Temat, którego nikt nie powinien wykorzystywać politycznie, i mówię tu nie tylko o polityce partyjnej, ale też o walce o wpływy różnych grup ideologiczno-religijnych.  Niestety - tak nie jest.

 

"Obrzydliwość w oczach Boga" - oj, coś mi się te hasło kojarzy.  Pierwsze skojarzenie - homoseksualizm.  Kto czytał Biblię, i coś z niej zapamiętał będzie miał podobne skojarzenia.  Cytat proszę znaleźć sobie samemu - obrzydliwośc to słowo klucz.  Już w tytule pan Terlikowski tworzy jeden worek na pedofili i homoseksualistów.  Ja wiem, że to takie zakamuflowane, takie puszczenie oka do 'swoich', taka gra słów itp.  Trzeba przyznać - bardzo zręczna, gratulacje.  Ale dla mnie - obrzydliwa. 

Ale to szczegół mały.  Ważniejsza jest treść, nie sam tytuł.

zacytuję początek:

 I kolejne mocne słowa Benedykta XVI. Słowa, których nie wolno i nie należy lekceważyć. W homilii skierowanej do księży na zakończenie Roku Kapłańskiego papież nie tylko wyraźnie przeprosił Boga i ofiary pedofilii w sutannach, ale również niebywale mocno podkreślił, że pedofilia przekształca kapłaństwo, które powinno być troską Boga o człowieka w „jego przeciwieństwo”.
Trudno o mocniejsze postawienie sprawy [...]

Naprawdę trudno ?  Wyobraźni brakuje, i to bardzo.  Przeprosił za to, że w jego organizacji są takie zasady, że pedofilia wychodzi po wielu latach, nie ma środków zaradczych stosowanych w instytucjach świeckich (stały nadzór i audyty, ciągła kontrola i zapobieganie, a nie gaszenie pożarów), organizacja nakrzywdziła dziesiątki tysięcy dzieci na całym świecie, trzeba było kilkudziesięciu lat w niektórych przypadkach aby sprawy wyszły na jaw - teraz szef organizacji przeprasza, i mówi, że kapłan-pedofi to nie jest kapłan prawdziwy - i to załatwia sprawę w sposób najmocniejsxzy z możliwych ?  Halo ?  Powiedział "przepraszam za działania mojej organizacji" i jednocześnie "ale ci, co robili źle to tak naprawdę do organizacji nie należą, tylko udają" - i tak dociekliwy w innych sprawach (katastrofa) dziennikarz z zasadami moralnymi mówi, że trudno o mocniejsze postawienie sprawy ?

Śmieszne i okrutne jednocześnie.

Dalej jest jeszcze gorzej.

Pisze o tym, że trzeba środki zaradcze, trzeba działać, reagować itp.  A co konkretnie radzi ?  Kiedy katolik może pójść do mediów z przypadkiem pedofilii ?

"Na tą drogę można wejść jednak dopiero po wyczerpaniu innych dróg załatwienia sprawy, gdy jest już pewne, że normalna, kościelna droga nie sprawdza się, a przestępca (ktoś, kto jak pięknie powiedział papież, przekształca kapłaństwa w jego przeciwieństwo) nadal krzywdzi dzieci."

czyli prosta sprawa - katolik najpierw ma próbować 'kościelnej drogi', która jest normalna, a której już nie opisuje, bo pewnie by go ludzie wyśmiali (proszę zadać sobie trud, i sprawdzić tę drogę), a do mediów może pójść dopiero wtedy, gdy pedofil NADAL krzywdzi dzieci.

Czyli - jeżeli kościelna "normalna" droga doprowadziła do tego, że ksiądz-pedofil został przeniesiony na inną parafię, obiecał poprawę i według wiedzy 'katolika' nie krzywdzi już dzieci, to katolik ma siedzieć cicho.  Do mediów pójść nie może.

Pięknie, naprawdę pięknie.  Droga prawna nie jest wspominana przez pana Terlikowskiego - ciekawe, czemu.  Podejrzewam, że celowo - nie może napisać, że prawo kościelne jest ważniejsze, nie może też napisać odwrotnie - pisze tylko, o "normalnej - kościelnej" drodze.

Tylko, że ta droga nie ma limitu czasu.  Kościół jest cierpliwy, decyzje trwają.  Dopóki trwa przetwarzanie - nawet, jak policja się tym zajmuje - to do mediów iść nie wolno.  Bo kiedy można powiedzieć, że droga się nie sprawdza ?  Po roku ?  10ciu ?  Ile lat trwały podobne sprawy będące na 'kościelnej drodze'

Macie owieczki naukę.  Pamiętajcie - dopóki Kościół sprawy nie przetworzy,do mediów nie lzia.

Obrzydliwość.

P.S  na koniec perełka:

"Warto też nawiązać do innej części wypowiedzi Ojca świętego, w której przypomina on, że do skandali doszło akurat w Roku Kapłańskim. Nie jest to bowiem przypadek. Zły chciał zniszczyć owoce tego wielkiego modlitewnego zrywu. Chciał zaprzepaścić dobro Roku Kapłańskiego."

Rozumiecie - to, że teraz wychodzi tyle przypadków to nie dlatego, że jest źle, i tama runęła, i coraz mniej ludzi chce milczeć na ten temat, tylko "Zły" to tak zorganizował, że kiepsko wygląda.

Dobra rzecz - taki "Zły".  Można na niego winę przenieść jak na kozła ofiarnego.  W końcu czasem tego "złego" opisują jako kozła.  Może to o to chodzi, by mieć na kogo zwalić swoje własne winy ?

trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka