Dzięki braku komercjalizacji prywatne firmy skupujące długi zarabiają krocie. 10 mld długów jest do wzięcia, jest tendencja wzrastania tych długów - zwiększania zysków takich firm.
Podstawą mechanizmu przekazywania pieniędzy ze służby zdrowia do takich firm są dwie sprawy:
1. Niektóre publiczne samodzielne zakłady opieki zdrowotnej mają długi przekraczające ich możliwości spłaty
2. Publiczne samodzielne zakłady opieki zdrowotnej nie mogą upaść.
nie mogą upaść na podstawie ustawy "Prawo upadłościowe i naprawcze"
Art. 6.
Nie można ogłosić upadłości:
1) Skarbu Państwa;
2) jednostek samorządu terytorialnego;
3) publicznych samodzielnych zakładów opieki zdrowotnej;
4)...
Co robi jakakolwiek firma działająca według prawa handlowego, jak jej szefo widzi, że nie ma sensu dalej działać, bo są straty, i będą coraz większe ?
Ogłasza upadłość.
Co robi dyrektor publicznego ZOZ'u, jak widzi, że nie ma kasy na działanie ? Zwija zakład mówiąc 'jesteśmy i tak pod kreską' ?
Dalej się zadłuża. Musi przyjąc nawet najgorsze warunki kredytu by przetrwać - nie może ogłosić upadłości. W artykule, który wspominam na początku napisano (chciałbym znać skalę tego zjawiska, to może być ciekawe), że długi takie skupują prywatne firmy, a potem za kilkadziesiąt procent spłata długu jest przenoszona na następny rok. Wiadome jest jedno - taki dług będzie się tylko powiększał w przypadku zakładów, które są pod kreską tak bardzo, że bez spłaty długu z zewnątrz nie mają szans na wyrównanie bilansu. Mógłby też się przekształcić w spółkę prawa handlowego - dostać kasę dodatkową na pokrycie przynajmniej części długów - albo po prostu po przekształceniu się upaść, by przestać być dojną krową dla długoskupywaczy, i by te pieniądze poszły tam, gdzie wszystkie będą wydane na leczenie, gdzie połowa nie pójdzie dla wierzyciela.
Prosta sprawa - jak zakład, który musi upaść w warunkach rynkowych trwa nadal, to zwiększa długi. Jak te długi i tak będą spłacone kiedyś - to jest interes do zrobienia dla ludzi te długi skupujących ;)
Jako, że dyrektor nie może - choćby chciał - ogłosić upadłości, firmy skupujące długi mają świetne źródło dochodu. Bo kiedyś ten dług będzie spłacony - im później, tym więcej się na tym zarobi. Do tego dłużnicy nie mogą przestać się dalej zadłużać - zakazuje im tego ustawa. Piękny samonapędzający się mechanizm, z którego sprytne osoby mogą korzystać. Nikt nie może w pewnym momencie powiedzieć - "stop, ogłaszamy upadłość, dalej będziemy się tylko pogrążać". Dyrektor musi brnąć w niekorzystne dla niego warunki kredytów i spłat, zadłużać się nadal - bo jego zadaniem jest utrzymanie ZOZ'u w działaniu. To, że nie ma na to środków nikogo nie interesuje, skoro upadłości ogłosić nie może.
Pięknie, naprawdę pięknie.
O ile jestem w stanie zrozumieć, że parę lat temu ktoś wymyślił, że ZOZ nie może upaść, i 'względy społeczne' przeważyły nad ekonomią (która też jest względem społecznym, ale nie tak namacalnym dla wyborców), to nie jestem w stanie zrozumieć tego, że przeciwdziała się przekształcaniu takich z góry skazanych na klęskę w razie kłopotów ZOZ'ów w spółki, w których ten mechanizm nie będzie występował.
Przecież to jest po prostu dawanie kasy handlarzom długami. Przekazywanie z funduszy służby zdrowia - jeszcze przez parę dobrych lat będziemy płacili. Im dłużej będzie ta sytuacja trwała, im więcej będzie publicznych ZOZ'ów - tym więcej pieniędzy wypłynie na zewnątrz. Pieniędzy, które nie muszą wypływać.
I żadne względy społeczne dziś tego nie uzasadniają. Żadne. Jakby ci, którzy grzmią 'nie komercjalizować' powiedzieli na wiecu "słuchajcie, jak ten szpital nie będzie skomercjalizowany, to z jego długu w wysokości 10 mln złotych firma prywatna będzie wyciągać co roku przynajmniej 2 mln, i będzie je dostawać tak długo, jak długo nie dopuścimy do jego komercjalizacji - czyli przynajmniej kilka lat", to raczej by poparcia nie zyskali.
Niestety - nie mówią tego. Zamiast tego straszą. Nie liczą się z tym, że to kosztuje nas krocie. 10mld długu, który nie może przestać rosnąć. Na którym ktoś zarabia i będzie zarabiał - tym dłużej i więcej, im więcej szpitali nie będzie komercjalizowanych przez jak najdłuższy czas.
Ale to nieważne. Co innego jest najważniejsze. A co jest najważniejsze ?
zdrowie, oczywiście ;)
Kurcze - służba zdrowia nie tylko świadczy pomoc socjalną, do tego jeszcze ma za zadanie wyprowadzać pieniądze dla prywatnych firm handlujących długami. Może to zadanie uboczne, ale jest w niej (tej służbie) proces takiego przekazywania. Proces, którego nie można zatrzymać utrzymując obecny stan prawny (a kompromisu tutaj nie będzie przecież politycznego, bo to za bardzo chwytliwy temat, by się w nim zgadzać z konkurentem politycznym), można go natomiast zatrzymać przez przekształcenia 'formy prawnej' - tu nie trzeba kompromisu.
Ciekawe, do czego jeszcze może służba zdrowia posłużyć. Poza zdobywaniem poparcia u wyborców.
jestem z białka
Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,
I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą.
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imion miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka