Pod osłoną nocy, w Sejmie odbyło się tajne głosowanie. I rząd przegłosował - w tajemnicy przed opozycją, która oczywiście, gdyby wiedziała, to postawiłaby się - to, co chciał. W jakiej sprawie to głosowanie było - nieistotne, istotna jest tajność.
Skąd mam te informacje ? Ano - od samego Prezesa.
http://jaroslawkaczynski.salon24.pl/344677,co-po-ma-do-ukrycia-domagam-sie-weta-prezydenta-komorowskiego
cytuję:
"Politycy PO pod osłoną nocy, ostatniego dnia posiedzenia Sejmu [...]"
Ta 'osłona nocy' to godzina 21:22. Nie wiem, o której Prezes chodzi spać, ale dla mnie to wieczór jeszcze, nie noc. Bywało, że musiałem być w pracy o tej porze. Ale nic to - było ciemno, więc formalnie to noc, i ciemność ta przysłoniła wszystko. Osłoniła nocnie.
"[...] Od czasu utajnionego przez PO głosowania organizacje pozarządowe protestują przeciwko nowym regulacjom [...]"
Utajnionego ? To skąd 376 posłów RP (w tym 117 posłów PiS) o tym głosowaniu wiedziało ? Wtajemniczeni w spisek byli ? Bo spisek pewnie był - skoro głosowanie utajniono, a częśc ludzi o nim wiedziała. Skoro organizacje pozarządowe protestują, to pewnie wiedzą, że było takie głosowanie. A więc tajność była tylko przed, albo ktoś się sypnął. Agent "Orka" dotarł do informacji i upublicznił światu ;)
117 posłów PiS uczestniczyło w spisku utajniania - nieźle ;)
Tę sutuację można podsumować krótko - albo ktoś celowo kłamie, wmawiając tajność tego głosowania, albo ten ktoś sam w tę tajność wierzy.
Jak mówią osoby zbliżone do Prezesa (w telewizji mówią) - Prezes nie kłamie, oraz dotrzymuje słowa (i dlatego młode nie-paprotki PiS go cenią). Skoro Prezes nie kłamie, to on w tę tajność naprawdę wierzy.
Ja się już naprawdę zaczynam bać.
Człowiek, który chce rządzić tym krajem, który był jego premierem, który mówi, że ma rozwiązania na problemy naszego państwa - wierzy w to, że głosowanie nr 127 na 100-nym posiedzeniu sejmu było UTAJNIONE !
Ja wiem, że nie można się wyrażać negatywnie o stanie psychicznym innych ludzi, ale wiem też, że pijanemu nie dam samochodu prowadzić. Nie wsiądę też do samochodu z kimś, kto ma urojenia wizualne - powiem więcej - zrobię wszystko, żeby nikt inny przez takiego pana podwieziony już nie został.
Widzicie analogię ? Krajem chce rządzić ktoś, komu się wydaje, że te głosowanie zostało utajnione. Tu już nie ma gry pozorów - tu jest jasne - kawa na ławę. Utajnione - koniec, kropka. Jak ktoś się z tym nie zgadza, to pewnie albo nie rozumie, albo jest wrogiem. W każdym razie - wierni łykną pewnie wszystko, i będą bronić tezy utajnienia tak, jak Kempa Starucha ;)
jestem z białka
Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,
I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą.
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imion miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka