trubro trubro
48
BLOG

Poezja współczesna w biznesie

trubro trubro Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

W poezji lepiej jest, gdy nie mówi się wprost. 

- potrzebuję tej decyzji, każdy przy tym zarobi

- tak, wiem.  Wie pan - auto mi się psuje, córkę za mąż wydaję, w rejs dookoła świata wybrać się chciałem.  Wydatki mam.  O czym to my?  Aa... Ja oczywiście nic dla siebie nie chcę.  Inni tak.  Ale ja z tego nic nie mam.  Ja nic nie chcę.  Taki ładny zegarek w galerii wczoraj widziałem - wie pan?  Ja nic dla siebie nie chcę.  Inni tak, inni chcą.  Ja pomogę, jak mogę - ale nic z tego dla mnie osobiście nie pójdzie.  Ja tak w imię dobrej współpracy pomogę.  Ale ja oczywiście z tego nic nie mam.  To nie dla mnie, to na koszta. 

- tak tak, wiem.  Koszta - wiadomo, a pan nic z tego nie ma.  Właściwie to pan dopłaca do biznesu.  Taki pan uczciwy - nic dla siebie z tego wszystkiego nie wziąć, jak wszyscy na tym chcą zarobić.  Podziwiam. 

- wie pan - taki już jestem.  Uczciwy. 


Są poloniści, którzy uważają, że dany wiersz ma tylko jedną możliwą interpretację.  I wiedzą dokładnie, o czym chciał powiedzieć autor.  I jak ktoś powie coś innego, to mówią "źle".  Ci lepsi wiedzą, że nia ma jedynej słusznej wersji, że trzeba chwalić różne - byle spójne i sensowne - interpretacje.  I na pewno nigdy nie powiedzą "na 100 procent znaczenie jest takie, i tylko takie". 

trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka