Ponieważ skutkiem ewentualnego kontynuowania katastrofalnej polityki ostatnich rzekomo „25 świetlnych lat” i życia w rzekomym „złotym okresie” będzie nieuchronna, wielopłaszczyznowa katastrofa III RP, jedynie kwestią czasu pozostanie kres istnienia niezależnego bytu państwowego na "OdroBugu". Tylko ślepy i głupi nie dostrzega nadciągającej wielkimi krokami katastrofy (demograficznej, finansowej, militarnej, politycznej, etc.) III RP. Dlatego też, tytułowe pytanie: jak zrezygnować z obywatelstwa polskiego (szczególnie, jeśli na kolejne lata władza miałaby pozostać w rękach „racjonalnych” POlaków) jest zrozumiałe i uprawnione, zaś ewentualna rezygnacja z niego wyprzedzi jedynie to, co i tak jest nieuniknione – jeśli nie wydarzy się rewolucja (a nie ewolucja!), która zdecydowanie zmieni dotychczasowy bieg zdarzeń…
Niech w III RP zostaną sami zwolennicy „racjonalnej” POlski, którzy dokonują nieracjonalnych wyborów i którzy z nieracjonalny względów zrobili kariery i pieniądze ( w niewyjaśnionych okolicznościach). Dla takich „radykałów” i "nieudaczników", jak Trust and Control (i jego rodzina), miejsca w "OdroBugu" nie będzie. Tylko jesli emigracyjny trend będzie kontynuowany, kto wtedy będzie pracował na urzędnicze pensje „racjonalnych” POlaków i fortuny prawdziwych beneficjentów III RP, tj. rzekomych geniooszy biznesu spod znalu WSW i SB?
Obecnie, tylko wioskowe głupki nie mają świadomości jakie historyczne znaczenie, dla Polski i Polaków, mają wyniki nadchodzących wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Tych, którzy pamiętają jak ewoluowały w czasie wyniki wyborów prezydenckich w 2010 r., niepokoić musi dzisiejsze oświadczenie rekomendowanego przez Pierwszego Prezesa SN, Wiceprzewodniczącego PKW, Wiesława Kozielewicza: „Od tego, czy wyniki poznamy jeden dzień później czy jeden dzień wcześniej, Polska się nie zawali. Ale chodzi o to, żeby te wyniki były w sposób rzetelny policzone.”
No, ale jakiego „racjonalnego” POlaka w XXI w., po rzekomych „25 świetlnych latach”, w rzekomo „złotym okresie” POlski może ono jeszcze dziwić, skoro w 2014 r. prezydent „racjonalnej” Polski ma Pierwszego Prezesa SN wybrał SSN Małgorzatę Gersdorf, która w rzeczywiście demokratycznym państwie prawnym miałaby takie same szanse zostać szefem SN, jak jej promotor wyprzeć się smutku po zlikwidowanych WSI…; vide: http://karioka.salon24.pl/642336,czy-ssn-gersdorf-zostalaby-the-chief-justice-supreme-court-of-the-united-states …
Inne tematy w dziale Polityka
