Prezesie NBP, niech Pan nie kłamie

Ponieważ przedstawione dziś w Sejmie przez Prezesa NBP, Marka Belkę coroczne sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2014 roku miało – jak przystało na byłego aktywistę PZPR – propagandowy charakter, nie zasługuje na głębszą analizę. Dlatego też ograniczę się jedynie do zwrócenia uwagi na dwie symptomatyczne kwestie.

Po pierwsze, M.Belka okłamał posłów, mówiąc:  „Wiem, że "zielona wyspa" to pojęcie, z którego się wyśmiewamy. Ja się nie wyśmiewam, to wielki sukces”, podczas gdy w trakcie słynnej rozmowy z Bartłomiejem Sienkiewiczem wyśmiewał to, że III RP jest  r z e k o m ą  „zieloną wyspą” i powiedział nawet, że jest zupełnie inaczej, tj. że faktycznie jest ona "wielką kuwetą pełną piachu” i określił ją mianem „Sahary".W świetle powyższego, jedyną wątpliwością jaka powstaje w związku z postawą Prezesa NBP jest to, czy to przejaw podwójnej moralności, czy raczej jej braku w ogóle? A może M.Belka - znany z przerostu ego - po prostu uważa posłów i resztę Polaków za idiotów, którzy cierpią na amnezję?

Po wtóre, M.Belka stwierdził, że  r z e k o m o  „problem kredytów frankowych nie jest problemem systemowym, ale problemem społecznym.”, dodając jednak, że „dziś mamy na franku bańkę spekulacyjną.”, sugerując przy okazji, że problem kreftów hipotecznych ponoć jest związany jedynie ze zbliżającą się kampanią wyborczą, mimo że - jak sam przyznał - nikt nie wie jaki będzie kurs CHF/PLN za rok… To zadziwiająca i niespójna logicznie teza Prezesa NBP, wziąwszy szczególnie pod uwagę, iż niezależnie od uznania, czy systemowy problem sytemu bankowego w Polsce implikuje problem społeczny, czy też przedmiotowy problem społeczny pociąga za sobą problem systemowy w systemie bankowym w III RP kiepska ekwilibrystyka słowna M.Belki w niczym nie zmienia faktu istnienia problemu, ani jego systemowego charakteru.

Prezes NBP wręcz ośmieszył się insynuując: „Zwracam uwagę, że cokolwiek byśmy robili, nie możemy zachwiać stabilnością banków.” Czyżby? Wszak nawet Janusz Lewandowski, szef Rady Gospodarczej przy premier E.Kopacz publicznie przyznał, że ewentualne przewalutowanie kredytów hipotecznych denominowanych w CHF po kursach z dat zawierania umów kredytowych, implikowaloby upadłość kilku największych banków w III RP…  Jeśli zdaniem Prezesa NBP, ewentualna upadłość kilku największych banków nie stanowiłaby problemu dla systemu bankowego w Polsce, to wartość jego dzisiejszego sprawozdania jest czysto iluzoryczna, gdyż miało ono charakter strictepropagandowy....

A może Prezes NBP ostentacyjnie lekceważy opinię szefa Rady Gospodarczej  przy premier E.Kopacz, wiedząc, że wśród jej członków są byli Członkowie RPP - „znachorzy gospodarczy” tacy jak Bogusław Grabowski; vide: http://karioka.salon24.pl/657574,znachor-gospodarczy-czlonkiem-rady-gospodarczej-przy-premierach-rp-z-po

Poza tym, nie pozostaje zatem nic innego, jak tylko przypomnieć M.Belce, że KNF nie zajmuje się „problemami społecznymi”, lecz sprawuje ustawowy nadzór nad systemem bankowym w Polsce i właśnie dlatego, że dostrzega problem systemowy związany z kredytami hipotecznymi denominowanymi w CHF, ogłosiła swoje propozycje jego tonizowania (bo nie rozwiązania)…Nadto, Prezes NBP ogłaszając swoje rewelacje zapomina, że nie wszyscy – tak jak on – nigdy nie pracowali w banku i dlatego mając doświadczenie oraz praktyczną wiedzę z zakresu bankowości, są w stanie racjonalnie i krytycznie ocenić jego dzisiejsze sejmowe propagandowe show…

Panie Belka, więcej spójności i konsekwencji, a mnie (własnego) ego, bo - dotychczas - poza słynną akcją ratowania (na polecenie prezydenta A.Kwaśniewskiego) BIG Banku przed przejęciem, nie zasłynął Pan jakimiś spektakularnymi i sukcesami...