III RP to wielopłaszczyznowy, mafijny (PO)twór, którego prawdziwymi beneficjentami są typy spod znaku WSW/SB. A jest ich baaardzo wielu... Wszędzie. W "B"iznesie, "F"inansach i "B"ankowości, "M"ediach, wymiarze sprawiedliwości i "P"olityce...
Z faktami się nie dyskutuje. Szkoda czasu. Dość "świętych krów" wykreowanych przez ludzi Kiszczaka, rzeczywistego reżysera i scenarzysty III RP. Gdyby właśnie nie ci ludzie Kiszczaka, III RP byłaby innym, lepszym państwem, bliższym wzorcowi demokratycznego państwa prawnego, a nie zaś jego karykaturą - jak to jest obecnie, kiedy często kanalie, szpicle i aferzyści są bezkarni, pławiąc się w luksusach, podczas gdy ludzie prawi i odważni żyją w prawdziwej nędzy.
Inne tematy w dziale Polityka