Na dobra sprawe rzad RP nie zadbal o polski interes narodowy w sprawie katastrofy smolenskiej. Praktycznie rzecz biorac w ogle nie zadbal.
Polska komisja pod kierownictwem ministra Millera praktycznie nie miala na czym pracowac probujac ustalic przyczyny wypadku. Nie dysponowala zadnymi waznymi oryginalnymi dowodami, a braki w podstawowej dokumentacji, w podstawowych informacjach, do ktorych kazda taka komisja w cywilizowanym swiecie ma dostep, byly i sa az trudne do uwierzenia. Dowodem na to jest chocby niezwykle obszerna lista zapytan i prosb o pomoc prawna, na ktora Rosjanie nie udzielili odpowiedzi.
Rzad premiera Tuska zgodzil sie na procedowanie bez zadnej przemyslanej strategii, bez wykorzystania wszystkich mozliwych procedur w takiej sytuacji. W jakis dziwny i zawily sposob glownym polskim przestawicielem zostal pan E.Klich, ktory zostal niejako wyznaczony przez strone rosyjska i wezwany rozmowa telefoniczna wykonana na prywatny numer pana Klicha. To nie byla suwerenna decyzja rzadu RP. Ta decyzja byla jedynie usankcjonowana pozniej, w slowach przedstawicieli rzadu, ale nawet nie wiadomo czy w pelni zgodnie z prawem.
Rzad premiera Tuska nie zapewnil eksterytorialnosci miejsca katastrofy, nie zapewnil ani wlasnych polskich, oficjanych materialow filmowych i zdjeciowych, ani udzialu polskich specjalistow w pierwszych ogledzinach miejsca i wraku oraz cial ofiar. Malo tego, podpisano dokumenty, ktore odawaly stronie rosyjskiej wszelka inicjatywe oraz wyrazono zgode na pozostawienie w Rosji dowodow materialnych.
Komisja Millera opierala sie na materialach znalezionych w internecie, na zdjeciach i sugestiach jakiegos pana Amielina, na wypaczonym i klamliwym raporcie MAK.
Polscy lekarze nie brali udzialu w sekcjach zwlok, wbrew klamstwom marszalek sejmu pani Kopacz. Strona polska otrzymala niepelne i w wielu przypadkach falszowane dokumenty z sekcji zwlok ofiar, ktore nie zostaly nalezycie, zgodnie z procedurami obowiazujacymi w cywilizowanym swiecie przeprowadzone. Nie wiadomo nawet jak wyglada prawna strona uznania i potwierdzenia zgonow ofiar, bo przeciez mozna tego dokonac na podstawie konkretnych, waznych i prawidlowo wystawionych dokumentow.
Nie zwrocono Polsce wlasnosci w postaci wraku, urzadzen i wyposazenia samolotu oraz wielu innych rzeczy, jak chocby broni i kamizelek nalezacej do czlonkow BOR, wielu urzadzen elektronicznych i rzeczy osobistych ofiar.
Zaistniala ostatnio kwestia wymycia wraku przez strone rosyjska potwierdza tylko podejrzenie, ze prowadzona jest swoista gra majaca utrudnic badania przyczyn katastrofy. Mysle, ze po dwoch latach, kiedy to polski samolot pozostawal w rekach rosyjskich, pod przykryciem uniemozliwiajacym obserwowanie wraka, ale nie zabezpieczjacym przed mrozem i warunkami atmosferycznymi, jego wartosc dowodowa zmalala dramatycznie. Bo jaka chocby pewnosc mamy, ze nie podmieniono elementow samolotu? Skoro niektore elementy wymyto, odksztalcono, pocieto lub zniszczono, co stalo na przeszkodzie aby niektore wymienic, jesli 'istniala taka poptrzeba' ?
Zaufanie do strony rosyjskiej w tej sprawie spadlo rownie dramatycznie dla kazdego myslacego czlowieka.
Jednym slowem bylismy i jestesmy swiadkami nie tylko niezwyklej i niewyjasnionej do konca katastrofy, ale rowniez bylismy i jestesmy swiadkami kompletnej nieudolnosci wladz polskich w postepowaniu w tej sprawie oraz niezwykle pokretnej, niezrozumialej i podejrzanej postawy strony rosyjskiej.
Winni zaniedban po stronie polskiej, dotyczacych samej organizacji lotu jak i postepowania po katastrofie, powinni zostac dokladnie rozliczeni i ukarani. To nie jest sprawa, ktora mozna zapomniec albo zlekcewazyc, tak jak chcieliby tego niektorzy. Rzad RP nie moze i nie ma prawa pozostawac bezradny w zadnej sytuacji
Zdobyte Bany: niezyjacy juz AZRAEL 'inteligent'; BARBUR 'pisarz'; MIREKS 'podpatruje z boku'; ZIETKIEWICZ 'nauczyciel'; WOJCIECH WIERZEJSKI 'etyk'; ANITA (kompletna pustka, rysuneczki autystyczne , nie artystyczne); SNEIPASSNEIPASOMOH 'czytelnik, obywatel' (nie wiem co czyta, ale po nicku podejrzewam co bierze); BURZYCIEL (logiki), 'tworca' (belkotu i dyrdymalek); CICHUTKI, ten niekoszerny, sugerujacy seks Kaczynskiego z kotem (cyt: Cichutki " hmmmm, a z kim miałby je mieć? z Alikiem? "), juz ten fragment wykasowal, ale sie wydalo i ciekawe co na to medrcy z jego otoczenia, LUKASZ FOLTYN (racjonalista, humanista, socjalista), nawet nie wiem kto to jest i za co mnie zbanowal ten -ista... ISZBIN ten od archiwum, za szczerosc, MAREK MIGALSKI (latajacy ornitolog, czyli sam nie wie czy jest ptakiem czy je podglada), ale najwyrazniej woli dykutowac z Miki niz ze mna... KRZXYZ, znikajacy punkcik? ARMI-N 'obserwator' chyba swoich bobkow w nosie;JANUSZ WIERTEL Glos wolny,mmm bardzo powolny... PANTRYJOTA - len, a w sumie fiucik bez zdolnosci honorowych...KRAKAUER2010 - jakis skisly sauerkraut, ESTIMADO, placzek 'gnebiony' przez admina, MIKI malpka z nadwaga i brakiem rozumku, zawsze soba.... FRANCIS.DE., ateista... tez mi osiagniecie...ZEZEM, chyba ma zeza... TOMASZ CHMURKA, ten co niby obserwuje, ale nic nie widzi, NERWICA EKLEZJOGENNA czyli ten chory na sraczke umyslowa...RKATAFRAKTA,jakis pomylony jelop, RENATA RUDECKA-KALINOWSKA, ta co slyszy glosy biedaczka i produkuje piane z jadu pomieszanego z bredniami, WYWCZAS, czubek, ANDRZEJMAT niedoceniony madrala, STARY, ten od belkotu i pseudo-madrosci, pierwszy nabzdyczeniec salonu. Bartosz Wiciński-STOPS, nabzdyczony czubek skrzywiony na lewo, mysli ze jest ojcem.TEESA - samowygnanie od tej napompowanej goracym powietrzem, przemadrzalej, starej, lewackiej aktywistki... PIESKA - chyba bura... mentalnie na poziomie pchly, Starosta Melsztyński, chyba samomianowany, nabzdyczony gostek, LOZANNA -??? ma 1 noke i juz mnie zbanowala zanim zajrzalem, wielce strachliwa, albo dwunatsy nick... KARLIN, bo mam inne zdanie i krytykuje jego nieudolne komentarze sportowe... 'HERBU GRABIE' - facet pitoli bez sensu...ETERNITY - drobny antysemita podsycajacy antyzydowskie nastroje i antypolak... DUBYSMOLENSKIE - glupek w swojej dziedzinie...MARTINOFF - pniok a raczej pieniek...N-KA jakas emerytka ktora zgubila rozum....PAZDZIERNIKOWA - ta co w Lodzi drze sie nie tylko w marcu i podnieca sie tym, co sie dzieje u innych pod koldra... DIM - ciemny jak jego nick albo tabaka w rogu, pasterz? Nawet nie pamietam kiedy i za co wreczyl mi 'bana'... Zbigniew RYNDAK, od literatki, tez nie wiem kiedy i za co ale mam to gdzies, najwazniejsze ze literatka wydaje sie pracowac...Ho, ho jest tez w zacnym gronie OSIEJUK, bloger ('bloger to yah?')...ROBERT SZMAROWSKI, Psychol, nie znam czlowieka pierwszy raz widze notke i juz mam bana... smieszny gosc, bardzo strachliwy. Wszystkich omylkowo pominietych banowaczy serdecznie przepraszam. Piszcie. Na Berdyczow. Nie czytam: Gazety Wybiorczej aka Gowniane Wiadomosci. Nie ogladam: KUBY POWIATOWEGO. Nie znam: Figurskiego. Nie lubie: Urbana, Wolka, Paradowskiej. Smieszy mnie Pitera, Mucha, Slawku Nowaku, degustuje Niesiolowski, Tusk, dziwi Gowin, irytuje prezydent Komorowski, wzbudza wspolczucie Bartoszewski, zenuje Giertych. PALIKOT? Futeral na odchody. Dla rozrywki i smiechu prosze przegladac moje 'ulubione' blogi... jesli ktos jest masochista intelektualnym...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka