Sprawa zabójstwa Krzysztofa Olewnika została przez Aleksandra Ściosa nazwana „Kręgi piekła”. To bardzo trafna diagnoza. Wyrządzić ofierze taką krzywdę, jak Olewnikowi może jedynie człowiek, który wspiął się na kolejne szczeble zwyrodnienia – nazwijmy to „piekielnym wtajemniczeniem”. Nie wiem czy istnieją normy moralne z tego świata, które są wstanie kwalifikować oprawców Olewnika do gatunku ludzkiego. Aleksander Ścios użył porównania do piekielnych kręgów także, a może przede wszystkim dlatego, żeby uzmysłowić wszystkim, jak skomplikowana „machina polityczna” stoi za uprowadzeniem, przetrzymywaniem i zamordowaniem syna zamożnego biznesmana. Odpowiedzialność za śmierć Olewnika spoczywa na zorganizowanej przestępczości w Polsce. Ta z kolei zawsze opiera się na powiązaniach przestępców, polityków i biznesu z kapitałem państwowym.
Raport komisji sejmowej jest już gotowy. Czy będzie przełom w śledztwie? Myślę, że nie, bo zebrana została na razie dokumentacja, która może posłużyć do dalszych działań prokuratorskich. Czy jest to możliwie za kadencji tego rządu? Uważam, że nie jest. Platforma Obywatelska bardzo zbliżyła się z SLD – a to właśnie politycy SLD mogą mieć spory udział w całej sprawie. Nasz Dziennik obszernie recenzuje, co się dzieje na wokandzie sprawy Olewnika:
„W raporcie komisji ma się znaleźć stwierdzenie, że w pierwszym okresie prowadzenia śledztwa ministrowie spraw wewnętrznych oraz szefostwo policji byli wprowadzani w błąd. Chodzi o okres, gdy ministrami w rządach SLD - UP byli Krzysztof Janik i Ryszard Kalisz. Istotny fragment raportu ma dotyczyć nieprawidłowości w kontaktach między Biurem Spraw Kryminalnych mazowieckiej komendy wojewódzkiej, policyjnymi władzami z Radomia i Płocka a komendą główną i MSWiA. Nie wiadomo jednak, czy komisja uzna to za celowe działanie, czy też za błędy policji wynikające z nieumyślnych nieprawidłowości w pracy. - Nie zdziwiłoby mnie, gdyby takie stwierdzenia w raporcie padły - zaznaczył w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" mecenas Bogdan Borkowski, pełnomocnik rodziny Olewników. Jak zauważył z kolei mecenas Ireneusz Wilk, stwierdzenie o wprowadzaniu w błąd szefostwa policji i MSWiA dotyczyłoby kwestii rzekomego samouprowadzenia Krzysztofa Olewnika.”
Najważniejszą przestrogą dla wszystkich, którzy mogą się łudzić, że błędy i wypaczenia mogły zdecydować o nieszczęśliwych losach człowieka jest to, że mafia zawsze odsuwa od siebie każde, nawet drobne sugestie dotyczące związku funkcjonariuszy niższego szczebla z tzw. górą. W aferach kryminalnych, zwłaszcza tam, gdzie giną ludzie schemat jest zawsze taki sam. Pojawia się intratne „zlecenie na człowieka” wydane przez zamożnych protektorów. Do mediów dziwnym trafem zaczynają docierać informacje o rzekomym braku zleceniodawców. To element gry dezinformacyjnej. Tak naprawdę nie wiemy, jak wiele stanowisk w rządzie i mediach ma zorganizowana przestępczość. Jurgen Roth, ikona niemieckiego dziennikarstwa śledczego, w każdej swojej książce dobitnie podkreśla fakt związków wielu sfer życia publicznego z mafijnymi interesami. Mafia jest w nas – nie przychodzi z zewnątrz, zwykł mawiać ten jakże uznany autor książek o tematyce śledczej.
Czy uda się rozwikłać zagadkę śmierci Olewnika? Aby tego dokonać należy przyjrzeć się zagadnieniu, jak wyglądał demontaż epoki PRL i co się działo ze służbami specjalnymi, których związki z zorganizowaną przestępczością nie powinny nikogo zaskakiwać. Należy zadać sobie pytanie, jak wyglądała ewolucja partii komunistycznej do tzw. lewicy demokratycznej reprezentowanej dzisiaj na polskiej scenie politycznej przez SLD. Bowiem w sprawie Olewnika, sprawie dotyczącej morderstwa i kaźni syna biznesmana z Drobina zbyt wiele pojawia się nazwisk polityków lewicy. Śledztwo musi wykazać, kto jest zamieszany w porwanie. Ale także uzmysłowić nam, że politycy SLD mogą mieć dużą wiedzę na temat zleceniodawców i morderców Krzysztofa Olewnika.
"Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka