twardek twardek
90
BLOG

RZĄD EKSPERCKI, NO TO NAPISZMY MU PROGRAM

twardek twardek Polityka Obserwuj notkę 19
Cz. 2 ochrona zdrowia

Przede wszystkim chodzi o dostępność i badań i opieki lekarskiej, szczególnie specjalistycznej. Obecny stan ma wymiar tragi-farsy. Podstawowym źródłem problemu jest niedobór lekarzy. Zostali wyssani przez lecznictwo prywatne i bez ich powrotu do lecznictwa publicznego – nic się nie zrobi. Nic ! I tu rozwiązanie jest też chyba banalne – ich powrót trzeba zainicjować zadeklarowaniem i zrealizowaniem z żelazną konsekwencją ograniczenia zakresu i skali refundacji usług lecznic prywatnych – przez NFZ. Niemal do zera. Lecznice prywatne zostałyby tylko z pacjentami bogatymi i pakietami firmowymi, może z jakimiś usługami zupełnie unikalnymi. Niewykluczone, że przy „wyschnięciu’ puli pacjentów NFZ – owskich usługi tych lecznic potanieją - z myślą o przyciągnięciu na powrót części b. pacjentów NFZ, już jako biorców usług quasi komercyjnych (jest w NFZ, to płaci ciut mniej niż w komercji standardowej. Znajdą się tacy z lepiej sytuowanej części klasy średniej, szczególności ci ze skłonnością do snobizmu…

Realizacja postulatu na przestrzeni 2-3 lat, by nie doszło do rewolucyjnej zapaści jednostek obu form własnościowych lecznictwa – jedni z ubytku pieniędzy, drudzy z zaniku usług prywatnego kooperanta. Niezbędny przyrost funduszu płac w (z)reanimowanej w ten sposób publicznej służbie zdrowia należy uprzednio zbilansować z wydatkowanymi funduszami na refundacje. Będą spore oszczędności, które można skierować na podwyżki płac dla służby zdrowia, włącznie z odzyskanymi. Oczywiście zamysł ten zmobilizuje prywatne lobby medyczne do wszelkich form oporu, ale tym nie należy się przejmować, bo niekoniecznie oznacza to wrogość daleko liczniejszej populacji zwykłych lekarzy lecznictwa prywatnego, natomiast warstwa właścicieli czy to za „prawicą”, czy też tak usposobionym rządem eksperckim – optować nie będzie..

Jeszcze raz: bez powrotu lekarzy do lecznic publicznych nie zrobi się nic !

W kontekście poparcia obywateli – liczba pozyskanych dla pomysłu ludzi zależeć będzie od atrakcyjnego, ale łatwo zrozumiałego wyłożenia przedsięwzięcia. Potencjalnie rzecz dotyczy 80-90 % społeczeństwa (10-20 % populacji, to np. wg reguły Pareto ludzie bogaci tj ci, których stać na lecznice prywatne). Co to oznacza dla wyrażenia liczby wyborców, którzy dostatecznie wysoko ocenią propozycję? Jest tych wyborców prawie 30 mln. I znów korzystając z zagnieżdżenia w prawo Pareto, możemy bardzo umiarkowanie przyjąć, że tylko te 10-20%, czyli 3-6 mln ludzi ma dobrze poukładane w głowach. Zachowując ten umiar można przyjąć, że połowa (tak mniej więcej rozkładają się sympatie polityczne pomiędzy sejmowymi ławami polskimi i berlińskimi) tej „pod-populacji” przyjmie „właściwe” preferencje, co czyni, po „urobku budowlanym”, kolejne 1,5 do 3,0 mln fanów.

Systematyczny wzrost dostępności (usług) lekarzy wskaże na sens i umożliwi podjęcie podstawowych usprawnień w obsłudze pacjentów. Prosty przykład, idę do przychodni po receptę dla żony. Jest godz. np. 10-ta. Słyszę, że lekarze są już niedostepni i trzeba mi przyjść jutro o 7-ej. Ja na to: ale ja już przyszedłem na 22 godziny przed jutrzejszą 7-ą rano… No nie, tak to nie. Proszę przyjść jutro. No, ale ma pani w systemie dostępny kalendarz z wolnymi „okienkami” dostępu do lekarzy w następnych dniach, proszę mnie zapisać na jutro lub pojutrze… Nie da rady. Gdybyśmy tak robili, to kolejka byłaby już zajęta na pół roku. Zrozumiałem, że wg rejestratorki (ktoś jej ten idiotyzm skutecznie podpowiedział) liczba chorych zależy od trybu rejestracji. Opadły mi ręce. Ten bęcwał zajmuje się maseczkami a ja biedny muszę dźwigać swoje zwłoki skoro świt.

Przy okazji, gdzieś tam, ktoś tam sprywatyzowałby ZUS. Podpowiem, aby wpierw rozeznał praktyki prywatnych ubezpieczycieli na Zachodzie. Opadnie mu szczęka. Później niech pogada z kimś takim jak ja, który jestem wielobranżowym, zasłużonym pacjentem Centrum Onkologii oraz WUM. Gdyby nie oni,               i płacący za mnie ZUS, to dawno gryzłbym ziemię. I nie czytalibyście tych interesujących rozważań.            O rządzie eksperckim. A wy też przecież będziecie starzy (i bogaci doświadczeniem) i zapewne, jak to bywa w naszym Kraju, zdarzy Wam się niejedna okazja do wykorzystania z kolejnym rządem eksperckim…

---

wyżywienie i odzienie następne 

twardek
O mnie twardek

inżynier 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka