Sława Kornacka Sława Kornacka
593
BLOG

Amber Gold: kto pokaże premierowi czerwoną kartkę?

Sława Kornacka Sława Kornacka Polityka Obserwuj notkę 6

Upadł poselski projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości działań bądź powodów zaniechań organów administracji rządowej i Prokuratury dotyczących prowadzenia działalności przez spółkę AMBER GOLD sp. z o.o. oraz podmioty od niej zależne.  


Sejm odrzucił projekt 235 głosami przy 220 przeciwnych.  Wniosek o odrzucenie uchwały złożył Klub PO.

Debata poprzedzająca głosowanie unaoczniła, że wniosek o powołanie Komisji Śledczej był jak najbardziej zasadny. Słuchając premiera miałam wrażenie, że to debata na temat modelu organów państwa, a debata poprzedza zmiany w konstytucji. Sprawa Amber Gold to tylko przerywnik w tej dyskusji, jak to oszuści i niektóre media wykorzystują niewinnych "synów władzy". A jeśli ktoś zawinił w sprawie Amber Gold, to zawinili konkretni prokuratorzy, którzy nie zareagowali na zawiadomienie Komisji Nadzoru Finansowego w grudniu 2009 roku. To ich charakter psychofizyczny stoi za tym, a nie błędy w strukturach władzy. Tak jak drwina w głosie premiera, która nie była jego intencją wtedy, gdy mówił o żarliwych pasjach niektórych polityków w kontekście prokuratury. 

Członkowie rządu byli generalnie, totalnie do tej debaty nieprzygotowani. Mówili dużo lecz nie na temat. Jak to się pięknie mówi, zamiatali problem pod dywan. Nie odpowiadali na pytania natury zasadniczej. Zastanawiam się zapewne jak wielu Obywateli tego kraju, czy to wyraz głębokiej ignorancji i arogancji wobec obywateli i zadających pytania posłów z opozycji czy też dyletanctwa i hochsztaplerki "Nikodema Dyzmy". Albo jedno i drugie.Wielu posłów PO zachowywało się tak, jakby byli u cioci na imieninach, a nie w sejmie. Nawet nie starano się zachować pozorów, śmiech był nieodłącznym towarzyszem po stronie niektórych posłów PO. Ta debata unaoczniła, że część posłów nie powinna się znaleźć w tym miejscu.

W debacie głos zabrało 170 posłów opozycji, padło 500 pytań. Wszystkie opozycyjne kluby były  za powołaniem Komisji Śledczej. Poseł Andrzej Duda (PIS) mówił, że sprawa Amber Gold to pokaz niekompetencji i lekceważenia ważnych spraw ludzkich. Apelował do posłów PSL, by wykazali się odpowiedzialnością i zagłosowali za przyjęciem projektu ustawy ws powołania Komisji. Do takiej odpowiedzialności wzywali PO posłowie z innych klubów.

Posłowie pytali premiera, czy będzie odważny i zagłosuje za powołaniem Komisji czy zachowa się jak tchórz? Przypomniano premierowi, że  w przeszłości w podobnych sprawach gdy sprawa nie dotyczyła go osobiście potrafił być bardzo pryncypialny. Czego zatem boi się teraz?

- Sądzę, że mam pogląd podobny do bardzo wielu obywateli naszego kraju. To jest dowód na to, że w koalicji rządowej panuje wielki strach, że ta komisja nawet gdyby miała kształt tej z czasów afery hazardowej, stworzyłaby jakieś ogromne zagrożenie - powiedział dziennikarzom po głosowaniu Jarosław Kaczyński. 

Niewątpliwie ta debata i wynik głosowania pokazuje, że premier powinien podać się do dymisji. Za dużo jest w tym wątków osobistych i politycznych po stronie PO, by mógł i powinien nadzorować postępowanie w tej sprawie. Tylko kto pokaże mu czerwoną kartkę?

To sygnał dla polskiego społeczeństwa, że Sejm nie jest wystarczającym organem ochrony ich interesów. Dyscyplina partyjna w trakcie głosowania, chroni interesy władzy, a nie interesy Obywateli. Rodzi się zatem pilny problem szerokiej dyskusji społecznej nad tym, co zrobić, by ten interes był należycie reprezentowany.

Piszę w : salon24.pl , hej kto polak.pl, blogspot.com, facebook,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka