RobertK RobertK
193
BLOG

To jeszcze nie koniec PiS

RobertK RobertK PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Dziś po raz pierwszy PiS został wyprzedzony w sondażach przez inną partię. Zwolennicy opozycji się cieszą, wieszcząc rychły upadek rządzącej partii, zwolennicy rządu po swojemu odwracają kota ogonem przekonując, że takie wyniki to dowód niezachwianej pozycji prezesowej partii.
Z obu stron pojawiają się pytania co dalej. Czy to koniec PiS, czy wprost przeciwnie?

Moim zdaniem to pierwsze jaskółki, ale to jeszcze nie koniec.
Koniec nastąpi, kiedy w korytku zacznie prześwitywać dno. Na razie beneficjenci programu koryto+ są zajęci intensywną konsumpcją do tego stopnia, że nie bardzo mają czas na rozglądanie się dookoła siebie. W końcu jednak euforia minie i zaczną się rozglądać. Zauważą wtedy, że przy korycie robi się ciasno a wewnątrz pusto. Zaczną porównywać swoją pozycję z sąsiadami i przebierać w tym, co zostało. Zaczną walczyć o co bardziej smakowite kąski.
Wtedy skoczą sobie do gardeł i nie będzie zmiłowania. Zaczną walczyć, podkładając sobie przysłowiowe świnie. Zaczną wypływać różne ciekawe historyjki, na które rzuca się media i nie pomoże nawet fakt, że jedynie słuszna partia w bezczelny sposób spacyfikowała państwowe media sprowadzając ich wiarygodność do poziomu nie notowanego od czasu Stanu Wojennego. Nie pomoże, ponieważ te media są również obsadzone beneficjentami programu koryto+, którzy sami ruszą do boju. Na tym polu pierwsze symptomy konfliktu już są widoczne- ‘nieporadni’ zaczynają sobie skakać do oczu.
 
Kiedy zacznie się początek końca? Myślę że już niedługo. PiS zniósł wszelkie bariery i ograniczenia dla beneficjentów programu koryto+, więc ci, pozbawieni jakichkolwiek barier zaatakowali Polskę niczym wyjątkowo złośliwy nowotwór w atakując w krótkim czasie wszystko, co tylko można zaatakować. Nikt na tym nie panuje, więc prędzej czy później zaczną działać na granicy prawa a potem przestaną na nie zwracać uwagę. Wszak przykład idzie z góry, a w takich działaniach PiS jest niekwestionowanym mistrzem.

Bezpardonowa walka o koryto, skala tego zjawiska oraz praktycznie zerowe wymagania dla kandydatów do pracy w kontrolowanych przez państwo urzędach, fundacjach i przedsiębiorstwach to solidna gwarancja erupcji afer. Ten problem dotknął praktycznie każdy rząd po 89 roku. W różnym stopniu ale dotknął. Mimo, że poprzednie ekipy oblegające koryto były w swych działaniach dużo bardziej wyrafinowane, subtelne i ostrożne.
Misiewicz to drobiazg, był za głupi by zbudować sobie silną pozycję. Ale takich Misiewiczów, tyle że dużo cwańszych są tysiące. I to oni dostarczą nam w najbliższym czasie nie lada rozrywki.

RobertK
O mnie RobertK

Na niektóre tematy mam swoje własne zdanie, na inne zdania nie mam. Innych możliwości nie ma.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka