Nie jestem w stanie rozstrzygnąć, czy blog, który ukazała się wczaraj jest blogiem Palikota, asystenta Palikota czy jeszcze kogoś innego.
Ale pan Igor Janke wyraził nadzieję, że go tutaj wychowamy:))
Ponieważ w swoich notkach o Chamstwie musiałam nieustająco pisać o pośle Palikocie czuję się zobowiązana.
A więc lekcja pierwsza:
Panie Pośle jest Pan idolem wielu - dla jednych wyraża Pan głośno to, co oni cicho mruczą przed telewizorami,inni są zafascynowani :przywalaniem przeciwnikowi, jeszcze inni podziwiają, że tak łatwo można dojść do wielkich pieniędzy i się nie narobić.
Jednym słowem robi Pan to, co ujął Młody, też Panem zauroczony...Przepraszam, ale tylko cytuję:
Polityk ma być jak k... - robić mi dobrze...
Tyle, że ja jestem żoną tego, któremu Pan robi dobrze.
On wynosi pieniądze z domu i wydaje na Pana, a do domu już przywlókł jakąś wstrętną chorobę.Nazywa się Wścieklizna Chamowata i jest zaraźliwa.
Poza tym Pan cały czas udaje - a to,że jest dziewicą, a to, że tak naprawdę to Pan te pieniądze młodemu odda, a to wreszcie, że wszyscy naokoło to też dziwki i złodzieje, więc o co chodzi?
Nawet na początku przyjmowałam,że Pan po prostu chce się wylansować - sposób - dla Pana- dobry, bo skuteczny, a straty dla narodu? Cóż to Pana obchodzi? Pan nawet swoje dzieci potrafił nazwać w wywiadzie "Byłymi Dziećmi"...
No i - pierwsza naiwna- oczekiwałam, że w Komisji Przyjazne Państwo faktycznie coś Pan zdziała.
Jest Pan wiceprzewodniczącym PO.
Mógłby Pan uchylić rąbka tajemnicy co teraz chciałby Pan robić oprócz dalszego lansu ?
Może ułatwić biznesmenom, aby bez kłopotów mmogli lokować majątki na Wyspach Bergamutach??
A może porzucic hipokryzję i "kupować" sobie miejsca w sejmie - bez pośredników w postaci studentów?
Mogłabym tak dalej, ale po co...To Pan ma patent na bezkarne opluwanie.
Ale jedno dało mi satysfakcję.
Pana ostatnie wystąpienie w sprawie Mariusza Kamińskiego.
Myślałam sobie - nie odważy się przez kilka tygodni wyjść z mysiej dziury - po wyczynach swojego auta. Wyskoczył Pan - nie jak Pędzący Królik - skądinąd sympatyczne określenie. - nie, Pan został WYCIĄGNIĘTY przez Donalda jak Królik Z Kapelusza.
A więc jest Pan dalej trzymany na krótkiej smyczy...Jest Pan po prostu karnym żołnierzem...
PS Do oburzających się na przywitanie pana Palikota na Salonie
Rozumiem, że wy z tych, którzy widząc dresiarza kopiącego ofiarę przyglądacie się temu z lubością, przy okazji komentując celność ciosów i markę obuwia?
A ofiara co? Ma może mówić - Szanowny Panie, no co Pan, niech Pan przestanie...
Ja w takim wypadku krzyczę Policja - a ponieważ i tak jej nie ma w pobliżu walę w jaja .
Bo z dresiarzem trudno dyskutować o Kancie - jak się rozzuchwali bezczynnością to pójdzie w miasto i będzie łomotać wszystkich, jak leci.Was też.No chyba, że się przyłączycie.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura