Usłyszałam przed chwilą,że pewna matka sprzedała swojego noworodka za 2 tys zł jakiejś parze,która chciała wywieźć dziecko do Anglii.Zbrodniczy proceder został udaremniony.Wystąpiła jeszcze jakaś lekarka,która nie wiem,czy wykazała się czujnością klasową i doniosła policji czy tylko już po fakcie skojarzyła więcej.
Okazuje się,że w szpitalu towarzyszyła matce jakaś "kuzynka".która nadmiernie dzieckiem się interesowała.
Oczywiście darcie szat i pytanie - co to za matka,jak mogła itd itp.
Trochę światła na sprawę rzuciła babka dziecka.Powiedziała,że dziecko to jest szóstym dzieckiem w tej rodzinie.Dziecko zostało oddane za darmo,przyszli rodzice po prostu chcieli przekazać jakąś sumę dla pozostałych dzieci.Po to,aby matka mogła im kupić buty na zimę,okulary dla jednego z nich itd itp.
No i teraz brzmi to chyba nieco inaczej ?
Wiem,że handel dziećmi to jest zbrodnia,na którą nie można pozwalać .Nie chcę tez bronić "nabywców".
Ale wyrodna matka ? Już jest pierwszy efekt - dziecko zostanie oddane do " odpowiedniej placówki".Matka być może do innej,a pozostała piątka też do jakiegoś bidula.
Oczywiście,mogła zrzec się dziecka w szpitalu,za darmo,mogła wyrzucić na śmietnik,no chyba nie mogła usunąć ciąży,bo to jednak kosztuje...
Parę dni temu Gniewko biadał na temat zapaści demograficznej.Pewnie - dziecko oddane do Anglii, nawet za darmo,pewnie by naszej demografii nie poprawiło.
Ale czy nie mogło zostać w Polsce ? I to we własnej rodzinie ? Albo w adopcyjnej.
Ale w Polsce "uzyskanie" dziecka ( i to zdrowego,jak w tym przypadku) graniczy z cudem...Dużo łatwiej,kiedy człowiek "ma łeb" załatwić sobie dziecko zgodnie z prawem i do tego jeszcze dostać pieniądze na jego wychowanie.Mam znajomą,która stała się rodziną zastępczą dla dziecka swojego brata ( wszystko legalnie,brat z żoną musieli tylko zrzec się przed sądem prawa do dziecka).Dostali dodatkowo pieniądze od państwa na wychowanie dziecka.
Słuchałam dzisiaj w Trójce pani Kluzik-Rostkowskiej.Przypominała swój pomysł o monitorowaniu rodzin w których ktoś ( policja,szkoła,lekarz) dostrzega jakieś patologie.Wiem,że wielu osobom ten pomysł się nie podoba,ale chodzi tylko o sprawdzenie,przez służby socjalne,co tak naprawdę w tej rodzinie się dzieje.Na projekt potrzeba tylko 5 mln,nie trzeba nawet żadnych rozporządzeń,tylko połączenia już istniejących informacji w jednym miejscu.
Może gdyby ktoś ze szpitala w którym ostatnia ofiara ojca rodziła (pierwszy raz w wieku 15 lat) zainteresował się co się dzieje i zawiadomił służby socjalne ten dramat skończył by się kilka lat temu ?
Może w tym wypadku o którym piszę,służby podpowiedziałyby legalną drogę lub pomogły matce w inny sposób.
Chociaż czasami nic nie pomaga - koło Słupska córka urodziła ojcu piątkę dzieci - tyle,że bez więzienia,za obopólną zgodą...Zawiadamianie prokuratury nic nie pomogło - umyła ręce - bo podobno nie można bez zgody matki badać DNA...Nie wiem co się w tej sprawie zmieniło,bo chyba nie przepisy,że sprawa ujrzała światło dzienne.Może zmienił się prokurator ???
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka