Panu Terlikowskiemu - długi komentarz

Pan Terlikowski popełnił dzisiaj wpis na Salonie:

terlikowski.salon24.pl/388381,nie-popadajmy-w-prawicowa-lemingoze#
Załamuje ręce nad trybalizacją życia w Polsce a jako przykład podaje detektywa Rutkowskiego - którego rzekomo sławią zwolennicy PISu tylko z powodu ataku nań Kolendy-Zalewskiej.Nie mam zamiaru odnosić się do tematu Rutkowski-Madzia-TVN bo unikałam go jak zarazy przez cały czas medialnego festiwalu i nie chcę wykazywać przy pomocy nazwisk, że akurat w tym wypadku granice przebiegają zupełnie niepolitycznie.
Nie, chciałam odpowiedzieć na hasło "swój-obcy", bo jest używane jako cep przez wiele osób, a teraz dostaję z zupełnie niespodziewanej strony w dodatku z wdzięcznym mianem leminga.
Chciałam dać jakieś przykłady odległe od świata polityki, ale nie ma sensu. Jeden będzie uznany za zbyt drastyczny, inne mało przystają do rzeczy. No więc chwytam byka za rogi.
Tak - jest podział "swój -obcy" ale to trochę inaczej wygląda. Swój to panie Tomaszu każdy, kto zgadza się z Premierem Oby Żył Wiecznie i z Prezydentem. Czasami są jakieś chwilowe zawirowania - bo Premier bywa  nie zgadza się sam ze sobą i wtedy mam wielki ubaw.Z wtorku na środę Wszystkie Autorytety zmieniają zdanie na temat Orbana, albo zmieniają temat na bardziej bezpieczny. Podobnie kiedy zaczynają sie tarcia między Małym a Dużym Pałacem. Wtedy też mówi się o czymś innym, bo przecież żaden polityk nie będzie ryzykował ale też i żaden dziennikarz nie zada mu niewygodnego pytania. Mało to tematów zastępczych?
No właśnie - wiadomo kogo można bezkarnie opluć, zohydzić, użyć jak jednorazową chusteczkę do wytarcia butów.
To ci "obcy".Obcymi są wszyscy, którzy nie biją czołem przed Grupą Trzymająca Władzę.
Mogą nie mieć nic wspólnego z PISem, ale jeżeli tylko - patrz wyżej - będą wrzucani do jednego garnka i grillowani.
No i w stosunku do nich obowiązują podwyższone standardy.
"Swoi" mogą być chamami, homofobami czy antysemitami (tu oczywiście tylko byłymi, chociaż jeśli chodzi o wyborców to mogą być też aktualni).Samo należenie do GTW lub do jej zwolenników powoduje cuda. Brzydcy stają się piękni, niskim przybywa centymetrów, stary jest młodzieńcem, cham jest po prostu prawdomównym (walę prawdę prosto w prawacki ryj!) a homofob ma kontrowersyjne poglądy - ale przecież to świadczy jedynie o wielonurtowości prawda?
No i wszyscy są doskonale wykształceni - mam wrażenie, że formalne nie jest w cenie - po prostu sama obecność w kręgu GTW podwyższa wykształcenie o jeden stopień a do IQ należy doliczyć 50.
A Obcy? W najlepszym razie to stary niewykształcony moher z zabitej dechami wioski ze ściany wschodniej. Ale to w najlepszym wypadku! Bo może to przecież być faszysta lub bandyta stadionowy. Co by nie powiedział jest przyjmowane zgodnym rechotem przez wszystkich Swoich. I co z tego, że po kilku tygodniach, miesiącach, latach okaże się, że to on miał rację? Słyszał Pan, aby ktoś kiedyś Obcego przeprosił?
No i teraz protokół rozbieżności, bo dotąd mam wrażenie jesteśmy zgodni.
Pan by chciał, aby ci Obcy byli piękni, wysocy,kulturalni, wykształceni, rzucający lekkie żarciki, doskonale ubrani i w ogóle Naj.
Ja też bym chciała:)) Ale ponieważ żyję tu i teraz, w Polsce nie w Raju, będę stosowała do Swoich i Obcych tę samą miarę. A może nawet czasami przymknę oko na tych Biednych Obcych - tak jak przymykam oko na wiele Pana tekstów - bo przecież jest Pan zaliczany także do Obcych.