O Braciach - inaczej

Chciałam się oderwać od politycznej bieżączki. Bo w końcu za kilka lat kto będzie pamiętał o ministrze takim i owakim? Kto dzisiaj pamięta ministrów z rządu Millera - no, może poza wsławionymi w procesach?
I zaczęłam myśleć o Braciach.
Na pewno zdania o prezydenturze Lecha czy o Jarosławie jako polityku są mocno podzielone. Od zachwytu przez obojętność aż do nienawiści.
Ale jako ludzie prywatni?
Małżeństwo Lecha i Marii może stanowić kanwę filmu wyciskającego łzy z oczu i najważniejsze - prawdziwego od pierwszych zdjęć czołówki aż do tragicznego końca. Jestem pewna, że kiedyś ktoś taki film nakręci i jakoś dziwnie jestem pewna, że nie będzie to polski reżyser.
No i to nie żadne Love Story tylko coś, co zdarzyło się naprawdę.
Nie znam osoby która by napisała, że coś w tym małżeństwie było na niby - dla prasy, dla Gali, dla innych.
Wręcz odwrotnie - prasa drwiła z poprawiania krawata, z reklamówki niesionej do samolotu a pani Maria się tym nie przejmowała.Wiedziała, że Pierwszą Damą się bywa, a żoną Leszka się jest.
On mówił do Niej "Maluszku" Ona Leszulku, Leszku.Przeżyli razem 32 lata - nie zawsze w słońcu, czasami - tak jak inni w Polsce - w mroku. Ale zawsze wiedzieli, że mają siebie, swoją miłość, szacunek, przywiązanie.
I w tej samej chwili odeszli na tamten świat - jakby Bóg też nie chciał ich przez przypadek rozłączać. Ciało Marii rozpoznano po obrączce małżeńskiej...leżą w jednym sarkofagu - na Wawelu, ale przecież mogliby spoczywać gdzie indziej, byle razem.
A drugi Brat?
On z kolei mógłby być wzorem miłości synowskiej. Wszyscy wiedzieli, że dla Braci Matka jest bardzo ważną osobą. Dla Lecha- jedną z dwóch, dla Jarosława - jedyną. Ostatnia rozmowa dotyczyła właśnie Jej zdrowia.
No i to prawda, że nigdy nie wiemy jakie są plany Boga. Pani Jadwiga leżała w ciężkim stanie na Szaserów, ale to Ona przeżyła - Syn, Synowa i prezydencki lekarz,pan Lubiński zginęli.
Jarosław wiele tygodni ukrywał przed Matką fakt śmierci Lecha i Marylki. Potem zorganizował w domu szpital i widać po jego oświadczeniach majątkowych, że praktycznie wszystkie pieniądze przeznacza na opiekę nad panią Jadwigą.Myśli też o Niej nieustająco - kilka tygodni temu byłam na Opłatku zorganizowanym dla warszawskiego PISu na Żoliborzu. Złożył wszystkim życzenia i przeprosił, że nie będzie się łamał z każdym, ale nie chce przynieść do domu jakiś zarazków.

Bo....

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma