Dlaczego nic nie rozumiecie? Przecież uczyliście się historii nie wg Hall&Szumilas? Premier i Prezydent to też historycy! Niczego was nie nauczyła?
Przypomnijcie sobie nazwiska choćby tylko z lat 1940-1960. Pięćdziesiąt lat to dobra cezura. Ale czasami wystarczy tylko dziesięć.
I co? Kogo pamiętacie?
Nie mówię o osobach wam bliskich, osobistych znajomych - te każdy zapamiętuje prywatnie - ale o osobach publicznych.
Parę nazwisk wybitnych katów, kilka nazwisk czołowych polityków - bo już nie tych z drugiego szeregu,jedno nazwisko propagandzistki,jedno przodownika pracy i tyle.
A z drugiej strony? Pamięć dziesiątków nazwisk zabitych, zakatowanych, zesłanych, uwięzionych.Pomniki,tablice, znicze i kwiaty na grobach nie tylko w Dzień Wszystkich Świętych.
A dziesięć lat?
Przejrzyjcie internet, stare gazety i przypomnijcie sobie tych, którzy już nie żyją a wtedy byli znani,cenieni, noszeni na rękach. Nie będę podawać nazwisk, nie chcę naruszać spokoju Zmarłych. Wymienię tylko tych, których pamiętać będziemy - Kaczmarskiego słuchają nawet moje wnuki, Niemen celebrytą nie był, ale jego twórczość przetrwa i 50 lat.
I przetrwa pamięć o Prezydencie Kaczyńskim, Pani Marii i Wszystkich, którzy zginęli w Smoleńsku.Wielu i tak miało zapewnioną pamięć na kartach historii, inni będą zapamiętani tylko z tego faktu, że tam zginęli. Pomniki jak Las Birnam zbliżają się do Warszawy -już zapowiadane na przedmieściach - w Rembertowie.Nie zatrzymacie tego!
Wczoraj sama byłam zaskoczona wieczornym tłumem - dzień po Wielkiej Nocy, dzień roboczy, ważny dla wielu mecz (nie śledzę, ale niektórzy w tłumie podawali sobie wyniki).Wszyscy z rozbawieniem twierdzili, że jest ich 300, góra 400 osób. A nad tłumem coraz większe i wyższe flagi. I transparenty - coraz mniej z hasłami, coraz więcej z informacjami - skąd przybyli. A byli z całego kraju i zza jego granic.Bardzo wielu młodych ludzi.
Dlatego możecie pleść głodne kawałki od rana do wieczora - nawet na pamięć o Wandzie Odolskiej się nie załapiecie. Bo ona była tylko jedna, a was cały legion. Już to wiecie, mogę was o wszystko podejrzewać, ale nie o brak inteligencji. Ale też wiecie, że nie sposób się już wycofać. Był na to czas - 10 kwietnia 2010 roku. Wtedy przyjęlibyśmy każdą prawdę - splot nieszczęśliwych okoliczności, awarię samolotu. Dzisiaj już nie. Nie po tym wszystkim co przez te dwa lata wyczynialiście. Teraz wielu nie zadowoli nic poniżej "dowcipu", który wymknął się z rąk samych Rosjan lub Rosjan i Tuska. Inni będą twardo wierzyć w zamach. Bo tak to działa - chcecie, czy nie.
Nie cierpię "narracji" Mistewicza, ale tu to słowo się nasuwa.
Po dwóch latach widać dokładnie - wasza to była opowiastka, bajeczka wg Grimma, narracyjka, do tego z często zmienianą treścią. Nawet dziecko w nią nie uwierzy.
A do tej drugiej Narracji jest systematycznie dokładana cegła po cegle.
I to ona zwycięży i przetrwa wieki.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka