Na muchę tse-tse

Trochę jestem zła, bo już druga notka musi być odłożona - nie ad acta, ale przynajmniej na jutro lub środę. Jest ważna dla mnie, ale póki trwa chamówa-gate nie ma wielkich szans na zainteresowanie innych.
No więc o aktualnych sprawach, ale nieco inaczej.
Kiedyś o tym już pisałam, jednak po ostatnich wydarzeniach należy wreszcie to wprowadzić w czyn.
Na Salonie doskonale widać jak można sobie radzić z trollami, z osobami, które chcą sprowadzić dyskusję na manowce. W starciu bezpośrednim trochę trudniej zastosować, należy się wykazać refleksem, nie dać wyprowadzić z równowagi.
Ale przecież chwyty przeciwników są zwykle prymitywne i powtarzalne.
Ważna debata sejmowa? Wyskakuje Premier i gada od rzeczy lub cytuje wyrwane z kontekstu zdania.A co robi Prezes? Jak za naciśnięciem guzika wpada na mównicę i daje odpór. Akurat w tym wypadku adekwatny - bo cytuje Premiera, Prezydenta i Rostowskiego - na temat debatowany, czyli emerytur.
Ale czasami jest gorzej - bo wystąpienie Premiera jest zupełnie od czapy i trudno być przygotowanym. Wtedy należy zastosować zupełnie inny wariant.
Prezes powinien włożyć stopery w uszy( dyskretnie!) i słodko się uśmiechać.A do walki wysłać jakiegoś mało znanego posła - tyle, że zachowując szacunek dla wieku Premiera - takiego 50+.
Kiedy odchodzi większa chamówa - ale poniżej urzędu Premiera należy postąpić tak jak ostatnio. Czyli poprosić o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów.
To było ok.
Ale już wystąpienia w mediach?
Ludzie chcą rozmów o EMERYTURACH nie o tym co kto powiedział i do kogo. Tak jak napisałam wczoraj - przestępstwo zgłasza się do prokuratury, coś poniżej przemilcza - nie karmi się trolla!
No i trzyma się na później - kiedy znowu będzie mowa o mediach niezależnych w Brukseli film z panią Stankiewicz i chamem będzie jak znalazł.
Niech Europa zobaczy naszą "dojrzałą demokrację".
A w mediach? Jak w tytule! Jest kawał z brodą o egzaminie: profesor się pyta o słonia, student odpowiada - Słoń to jest takie duże zwierzę. Żyje w Afryce. W Afryce żyje także mucha tse tse....i dalej już o musze.
No więc podobnie - chodzicie do różnych mediów a tam ostatnio tylko o chamach, zamiast o emeryturach.
Pytają się o chama? Wy odpowiadacie - jednak ważniejsze od ostatnich wydarzeń (w końcu cham jest chamem od dawna i należałoby o nim rozmawiać dopiero wtedy kiedy nagle zamieni się w anioła) są ostatnio przegłosowane ustawy. I wyliczacie najbardziej kontrowersyjne punkty. Dziennikarz wraca jak mucha do g...? Nienawistnie milczycie:))
Żaden bojkot, żadne takie. Jak będziecie konsekwentni będą musieli się dostosować. Albo wyjdą na kretynów.