Nie bój się, wypłyń na głębię!

Nie mogę wyjść z szoku po tej niespodziewanej wiadomości. Kiedy Konklawe wybierało następcę po Pawle VI, Janie Pawle I ( jego szybka śmierć była także szokiem) - po cichu chyba każdy marzył - a może tak Papież Polak? Więc kiedy tak się stało to był niesamowity wybuch entuzjazmu. Potem wiadomość o zamachu - do dzisiaj pamiętam jak klęczałam na bruku Krakowskiego Przedmieścia modląc się o Jego zdrowie. Wtedy umierał kardynał Wyszyński, baliśmy się, że zostaniemy podwójnie osieroceni.

Umieranie Jana Pawła II to było ciężkie dla wszystkich doświadczenie - zwłaszcza, że wtedy padały ponaglenia do abdykacji. Ale jednocześnie mówiono - pokazał jak można odchodzić. Może Benedykt XVI uważa, że nie ma sensu pokazywać  po raz drugi? Nie wiem, wczoraj wysłuchałam tych słów jak w tytule - były skierowane do Piotra, więc jakby też do jego następcy. I  nie bał się podjąć tej decyzji, my też nie możemy się bać jej przyjąć. Jak zwykle w ważnych chwilach sięgnęłam po Pismo Święte.

Otworzyłam na stronie z Księgi Izajasza

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
chwałę Jego od krańców ziemi!
Niech Go sławi morze i co je napełnia,
wyspy wraz z ich mieszkańcam 

Niech głos podniesie pustynia z miastami,
osiedla, które zamieszkuje Kedar.
Mieszkańcy Sela niech wznoszą okrzyki,
ze szczytów gór niech nawołują radośnie

Niech oddają chwałę Panu
i niechaj głoszą cześć Jego na wyspach!

Jak bohater posuwa się Pan,
i jak wojownik pobudza waleczność;
rzuca hasło, okrzyk wydaje wojenny,
góruje męstwem nad nieprzyjaciółmi.

 Więc może czas na Pieśń Nową? W Jerozolimie widziałam mnóstwo nie-europejczyków. I nie byli to turyści tylko głęboko modlący się pielgrzymi.

All - 21.30 będzie odmawiany Różaniec za Papieża na placu Św. Piotra - przyłączcie się!