Widzę, że nie można na chwilę wyjść z domu. Wracam po trzech godzinach a tu nowe stowarzyszenie wypączkowało. Jeśli chodzi o posła Wiplera sygnaly od pewnego czasu były czytelne, nie powiecie, że was to zaskoczyło. Ale myślałam, że będzie to na jesieni, kiedy już wyklaruje się systuacja w PO. Bo jestem przekonana, że Gowin wykorzysta każdą chwilę aby podgryzać Tuska - w końcu Premier nie może mu już nic zrobić. Gdyby go wyrzucił na chwilę przed konwencją wszyscy by zarzucali, że pozbywa się konkurenta.
W manifescie opublikowanym na Salonie poseł Wipler mówi:"wiele osób chce to robić razem ze mną. Ci ludzie są dziś poza polityką, poza sejmem i rządem" Ale na konferencji już wspomina o kole poselskim a nawet klubie. No cóż - ambitne zamiary - w końcu klub to 15 osób. Kogo tam widzę? Na pewno kolegę posła Wiplera czyli posła Mastalerka. Może młodego Kamińskiego?
Tak jak napisałam - gdyby to była wspólna propozycja posłów PO i PISu - to widzę duże możliwości. Nawet na przyszłą koalicję z PISem. Co prawda juz Jaki podstawia nogę do kucia, ale skoro panu Wiplerowi było ciasno w PISie to tym bardziej nie będzie mu po drodze z Solidarna Polska - ta ma zamiar rozdawać na prawo i lewo.
Ale aby się o tym przekonać należy czekać do jesieni. Mam wrażenie, że poseł Wipler popełnił falstart - nie chciał czekać bo wtedy Gowin by odgrywał pierwsze skrzypce. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie Gowina jako podwładnego Wiplera. No więc będzie dalsze rozdrabnianie i tworzenie nowych bytów.
Szkoda. Jak to mówią - co się polepszy, to się popieprzy. No i pan Wipler ma jakieś zaplecze - czyli Fundacje Republikańską. Ale ona może służyć jedynie do podrzucania mu na biurko tabelek, wykresów i zestawień. Szybko się przekona, że tworzenie partii to nie jest bułka z masłem. Po miesiącu miodowym nastapi szara rzeczywistość. Do tego wakacje...No i może się mylę, ale po notkach o komornikach pan Wipler wygląda nieco na młodego Balcerowicza. Jednego już mamy - czy jestesmy gotowi na następnego?
