Niestety musimy się z nim męczyć wszyscy. Nie chcę wymieniać nicków - teraz się obudziliście? Platforma robiła co chciała - ale przecież nawet jak nie byliście zachwyceni - nikt nie protestował. Po pierwszej kadencji już było wiadomo - nic co obiecano nie dotrzymali, za to ciągle było im mało. Stanowisk, podatków, pieniędzy. Ale przecież głosowaliście na nią po raz drugi, prawda? Czyli uznaliście, że wszystko ok. Teraz nawet jakby chciała nie ma co obiecać. W szufladach pustki, lodówka też pusta, najnowszym modelem telewizora nikt się nie naje - a jeszcze umowa ratalna podpisana na wiele lat i płacić co miesiąc trzeba.
Jedyna pociecha, że trochę spuścili z tonu i tak nie pyskują. Nawet tej starej dewotce babci nie spalili różańca. To może trzeba było przykręcić śrubę nieco wcześniej?
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka