Solidarność - nasza miłość

O Karnawale Solidarności każdy już napisał wszystko - ja też przynajmniej kilka razy. Ale jak może pisać o tym ktoś, kto tego nie przeżył? Albo żył wtedy, ale stał obok, a może się bał?

Najlepiej to właśnie porównać do miłości od pierwszego wejrzenia. No trafia cię i już! Kochasz, myślisz tylko o Niej, sprawdzasz co chwilę czy nie napisała sms-a, denerwujesz się jak dwie godziny nie dzwoni. Lecisz do Niej jak na skrzydłach a potem zapominasz o wszystkim, zwłaszcza o czasie.

Tak, potem przytyła, źle wychowała dzieci (ale ty gdzie wtedy byłeś?) i podobno zdradzała cię z sąsiadem. Ale to było POTEM. Człowiek, który nie ma pamięci jętki jednodniowki pamięta tamten czas. I nie pozwoli sobie tego odebrać. Gdybym zapytała tych byłych internowanych, którzy teraz nie mają na węgiel na zimę by odpowiedzieli podobnie - to był najlepszy czas w ich życiu. A ta jęcząca reszta? Część to te dzieci - naprawdę uważacie, że to rodzice powinni was wyposażyć na dalszą drogę życia? Tak, nie macie lekko, ale naprawdę ktoś kiedyś w tym kraju nad Wisłą miał? Może ci, którzy po wojnie odbudowywali swoje życie, swoje domy z gruzów i mieli szczęście, jeśli nie siedzieli w ubeckich katowniach? Może ci, którzy przełączali radio z ględzenia Gomułki na Wolną Europę? Albo ci - bez kredytów, ale przecież z ratami - siedzący latami w spóldzielczym mieszkaniu, 38 m2 TRZYPOKOJOWYM?

Dlaczego nas krytykujecie? Bo zazdrościcie, że my tę miłość przeżyliśmy? Bo wy przecież nie jesteście do niej zdolni - albo żyjecie jako single, albo w związku partnerskim, a jeżeli zawieracie małżeństwo to myślicie perspektywicznie o rozwodzie w tle - i podpisujecie intercyzę. Bo wy jesteście rozsądni, a my byliśmy niepoprawnymi romantykami.

No i popatrzcie wokół - tam nie było Solidarności. Naprawdę żyją jak pączki w maśle a ich kraje płyną mlekiem i miodem? Jak sądzicie - dlaczego Orban doszedl do takiej władzy? Bo Węgrom z dobrobytu w głowie się poprzewracało?

I na koniec - zawsze apelowałam przed wyborami - głosujcie na SWOJĄ partię, ale wybierajcie mądrze! To Solidarność winna, że wybieracie Łukasza Tapicera Tuska, trzech Ziobrów,  bokserkę i córkę rajdowca? Musimy zmądrzeć jako naród, powoli mądrzejemy, ale nic nie poradzimy, że trudno przerobić dziesięć klas w jeden rok. To musi potrwać.