Nigdy nie przywiązywałam wagi do pojedynczych sondaży, ale jeśli wszystkie mówią to samo? Po dwóch latach od wyborów parlamentarnych powoli, bez niewytłumaczalnych skoków rośnie poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości. Dziwiłabym się, gdyby było inaczej. Proszę posłuchać orędzia Donalda Tuska i orędzia Beaty Szydło. Systematycznie, krok po kroku realizowane są obietnice wyborcze PiSu. Dotąd nigdy czegoś takiego nie było! Zaraz po wyborach okazywało się, że nic nie można bo a to dziura Bauca, a to pic na wodę fotomontaż jak w przypadku rządu Tuska. Pewnie i ten pic ludzie by wybaczyli, bo przecież MOŻE PRZYJŚĆ KRWAWY JARO no, ale niezapowiadana, wprowadzona bez konsultacji społecznych za to z wyzwiskami (pamiętacie tego "pętaka" do szefa "Solidarności"?) przepełniła czarę goryczy.To kobiety i ich rodziny poszły glosować na PiS nie żadne legendarne centrum. Dla mężczyzn to "tylko" dwa lata, dla kobiet perspektywa siedmiu! Opozycja dalej nic z tego nie rozumie, pani Lena Bobińska,minister szkolnictwa wyższego napisała na TT, że pracujące (w handlu) niedziele są dobre dla kobiet, bo są odciążone w pracach domowych:)) Idąc tym tropem siedem lat w pracy dodatkowo to wyzwolenie od pracy domowej czy raczej obowiązki ponad siły niektórych?
No właśnie - ten wstrętny PiS nikogo do niczego nie zmusza. Ma ktoś ciekawą pracę, chce ją kontynuować, może, zwłaszcza przy spadającym bezrobociu. Nawet doradca ZUSu mu podpowie ile zyska pracując dwa, trzy lata dłużej. Rodziny z dziećmi też nie muszą wydawać pieniędzy na konkretne rzeczy, gromadzić rachunki i paragony. 500+ jest dla wszystkich i na co im w duszy gra. Najbardziej mnie śmieszą deklarację "tak, biorę" tych krytykujących. Przecież trzeba złożyć wniosek, więc to jest świadomy wybór. Przy okazji wyszła na jaw wiedza czołowych ekonomistów. Budżet się nie zawalił, ma się doskonale. Pamiętam w okolicach Kongresu informacje: na więcej PiSu nie stać, koniec cukierków. Jak widać nie koniec. Ulga dla twórców, zwrot deputatu węglowego dla rodzin emerytów górniczych, miliony na OSY - na te ostatnie ostrzę sobie zęby.
No i Bruksela. Nasze stanowisko w sprawie relokacji uchodźców okazało się słuszne. Nie wyrzucono nas, Unia uznała, że nie można nikogo zmuszać ani do przyjęcia ani nie można karać (pamiętacie te 250 mln za jednego nieprzyjętego?). A teraz te obrazki z Katalonii w zestawieniu z naszymi protestującymi. Tam kobiety spływające krwią po uderzeniu pałką w twarz, tu "martwy" Diduszko. Nawet "małe dzidzi to widzi" - jesteśmy traktowani gorzej, a Polacy tego nie lubią.
A więc PiSowi będzie dalej rosnąć.
