Tomasz Urbaś Tomasz Urbaś
883
BLOG

Niemcy zarządzają gospodarczo Polską

Tomasz Urbaś Tomasz Urbaś Gospodarka Obserwuj notkę 8

Stan gospodarki Polski pogarsza się w bardzo szybkim tempie. Rząd opóźnia ujawnienie wyników (deficytów) poszczególnych segmentów finansów publicznych. Jednocześnie na światło dzienne wychodzą machinacje statystykami Produktu Krajowego Brutto dokonywane przez nowego prezesa GUS. Ich celem jest sztuczne zawyżenie PKB w Polsce, aby za wszelką cenę dług sektora publicznego nie przekroczył poziomu 55 % PKB. Oczywiście tylko na papierze i tylko do wyborów.

Elity nie mają odwagi powiedzieć wprost Polakom w jaką matnię wprowadziły Polskę. Ukrywają następstwa katastrofy demograficznej. Ukrywają rozsadzającą finanse publiczne sytuację w systemie ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych. Ukrywają, że krytyczna sytuacja będzie ulegała dalszemu dynamicznemu pogorszeniu rok po roku przez kilkadziesiąt lat w związku z wchodzeniem w wiek emerytalny powojennego wyżu demograficznego.

Aby za wszelką cenę uniknąć skandalu elity uciekają się do kolejnego pozbawienia Polaków narodowej suwerenności. Wmanewrowują nas w Pakt Euro Plus, którym chce spętać Polskę rząd Donalda Tuska. Obwieszczono to na szczycie bankrutów w Brukseli. Celem Paktu jest poddanie Polski gospodarczemu dyktatowi Niemiec. Obecnie symbolicznym pokłosiem tej polityki są ceny cukru. Ale to zaledwie wierzchołek góry lodowej: transferu polskich dochodów, polskiego majątku, a nawet Polaków dla zaspokojenia potrzeb chwiejącej się gospodarki niemieckiej.

Jednocześnie elity w Polsce chcą wprowadzić drakońskie oszczędności budżetowe pod przykrywką wymogów z przyjmowanego nowego Paktu Euro Plus. Oszczędności, które jak zwykle mają w pierwszej kolejności dotknąć przeciętnych Polaków. Oszczędności, które ukrywa się przed wyborami za pomocą nowomowy. „Koordynacja podatkowa” – podwyżki podatków. „Stabilność finansów publicznych” – podwyższanie wieku emerytalnego, obniżanie emerytur w relacji do wynagrodzeń. A po wyborach: wicie, rozumicie, to nie my, to oni z Brukseli.

Oszczędności są nieuniknione. Jednak warunkiem ich odpowiedzialnego wprowadzenia jest prawda. Prawda o stanie finansów publicznych, odarta z wszystkich oszustw księgowych i statystycznych. Oszczędności w pierwszej kolejności i najdotkliwiej muszą dotknąć elity: polityków, biurokratów, banki – sprawców katastrofy gospodarczej w Polsce i na świecie.

Sytuacja w Polsce jest analogiczna do doświadczeń Węgrów. Socjalistyczny rząd węgierski okłamywał naród. Tolerancja społeczna zakończyła się w 2006 r. demonstracjami i zamieszkami. W 2010 r. Wiktor Orban z wykorzystaniem procedur demokratycznych zdobył narzędzie władzy pozwalające na rozpoczęcie porządków na Węgrzech.

Polska podąża tą samą drogą. 

 

Urodzony w 1970 w Gdyni. Żonaty, ojciec trzech synów. Absolwent Finansów i Bankowości Uniwersytetu Gdańskiego. Specjalista prawa nieruchomości. Od 1998 wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości. Nagrody i wyróżnienia: 1987 finalista Olimpiady Fizycznej 1993 Nagroda rektora UG II stopnia 1994 Nagroda rektora UG I stopnia 1995 I lokata ukończenia studiów na UG 1995 wyróżnienie w konkursie „Rzeczpospolitej” oraz Coopers & Lybrands na artykuł o kierunkach rozwoju gospodarki polskiej do 2005. Miłośnik książek, nauk ścisłych i historii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Gospodarka