Kilka godzin temu odebrałam Newsa o nowym zamachu w stolicy Białorusi,na stacji metra Octiabrskaja, w centrum miasta , w pobliżu rezydencji prezydenta Łukaszenki i Pałacu Republiki. Łukaszenka oświadczył, że jest 11 zabitych i ponad 100 rannych. Metro jest zamknięte i krzątają się tam ratownicy .Ludzi wywozi się do szpitala i udziela pomocy.
Eksplozja była podobno tak silna, że zawaliła się w metrze część sufitu.
Władze podejrzewają atak terrorystyczny - możliwe, że z zewnątrz.
Jak może wiecie dla TVP mówił Igor Baucer, ale to, że służby porządkowe nie chcą udzielać informacji.
Jednak już wiadomo, że Łukaszenko zapowiedział, że przyjmie pomoc Rosji. Tak powiedziała rzeczniczka rosyjskiej głowy państwa, Natalia Timakowa.
Znowu agresja, znowu mordowanie ludzi. Wiele sumień ludzkich buntuje się na całym świecie przeciwko takiemu ogromowi zła.
Ludzie spekulują, szukają przyczyny i sprawców oraz jakie mogą być następstwa polityczne takich nieludzkich poczynań.
W naszym salonie też już się pojawiła ciekawa notka Grima Stirkowa, który snuje marzenia, że Łukaszenka będzie " walczył", oraz że coś z tego będzie miała polska racja stanu, a wszystko to dlatego, że Rosja - Łukaszence, CUGLE WŁASNIE SKRACA...bo Białoruś chce zdominować i widzi, że Polska wspiera na Białorusi opozycję demokratyczną.
Ja osobiście, co do tego wspierania i mieszania się Polaków w wewnętrzne sprawy Białorusi - nie była bym taka pewna, poza wspieraniem rodaków, bytujących tam w trudnych warunkach, a szczególnie kulturowo - oświatowych. Są tam przecież mniejszością narodową.
Ten domek z kart , czyli z różnych wątłych domysłów i wniosków - nagle się jednak zawalił, kiedy dowiedzieliśmy się, że, jednak Łukaszenka pomoc Rosji przyjmuje. Może, to jednak nie jest takie pewne, bo to oświadczenie pochodzi z ust rzeczniczki rosyjskiego szefa rządu. Poczekamy, zobaczymy, co powie sam Łukaszenka, który musi powiedzieć : Stop! - Stop - zabijaniu ludzi z jego narodu, za który odpowiada.
Podczas trwania dochodzenia w sprawie każdego wypadku , ludzie snują różne domysły a nawet fantazje. Każdy stara się dorzucić swoją cegiełkę do śledztwa, ponieważ każdego bulwersuje agresja, zabijanie i okaleczanie ludzi.
Zanim przeczytałam (dzisiaj wieczorem) Newsa o w/w zamachu, to przy okazji wyrzucania śmieci - też słyszałam fantastyczną opowieść (na ulicy), że ktoś telefonicznie kazał "tam" kolesiom pozamieniać tablice, a potem, też telefonicznie - kazał zostawić "prezent" w metrze ...i oczywiście... narrator wiedział, że tak było, że ktoś tak zrobił. Doszłam potem do wniosku, że po prostu przeczytał newsa, zanim ja poznałam jego złowieszczą treść i, jak wielu - prowadzi swoje prywatne śledztwo.
Lubię pisać odważnie - w obronie najsłabszych oraz o bolączkach społecznych i politycznych.Nie lubię obłudy i wulgaryzmów. Często zdarza mi się inny gatunek literacki, z poezją włącznie.Na pewno jestem uczciwa i na pewno kocham ludzi bez względu na ich pochodzenie,lub status,a nawet staram się zrozumieć inność ich poglądów.Nie jestem jednak bezkrytyczna...Uważam, że nawet "walka z wiatrakami" w dobrej sprawie, może przynieść , wbrew pozorom - rezultaty.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka