(Jest to również komentowane sprawozdanie z zauważonych metod akcji przedwyborczych PiS-u, ponieważ z tych akcji wypływa również materiał do zarzutów prokuratora,do którego premier Tusk zapowiedział złożyć oskarżenie, na skutek pomówienia przez prezesa PiS-u partii PO o korzystaniu przez nią z pieniędzy mafijnych.)
W tym temacie nie ma potrzeby domyślania się i spekulowania, ponieważ - tym razem, nawet młodzież szkolna w wieku przedmaturalnym wyraża często słyszaną opinię, że " z tym korzystaniem z mafijnych pieniędzy przez PO , braniem na celownik Drzewieckiego w czasie kampanii wyborczej - prezes opozycji przegiął", czyli mówiąc językiem dorosłych - przesadził.
Zrozumiał to prezes Kaczyński i pospieszył 10.o6. 20011. pod pałac prezydencki ,by osobiście i na transparentach zademonstrować tłumowi, jakim to wrogiem Polski jest PO i spotkał się z młodzieżą na Ursynowie, by uzmysłowić jej za pomocą krótkiego wierszyka, że ojczyzna, przy obecnych rządach -tonie,jak Titanic, czyli on jest jedynym dla niej ratunkiem i ta młodzież powinna na władcę Ojczyzny wybrać - właśnie jego, prezesową osobę.
Doniesienie do prokuratury na PO jest czołowym punktem programu w akcjach przedwyborczych Prezesa PiS-u.
Publicysta Faktu, Tomasz Kontek (1.06.2o11.) napisał o doniesieniu J. Kaczyńskiego na PO, że PROKURATURA "TWIERDZI, IŻ DONIESIENIA PREZESA TO BREDNIE."
Dowiadujemy się bowiem,że Kamiński, dawny szef CBA- bazuje na zeznaniach gangstera, którego, nagle dopadły wyrzuty sumienia (Piotra K., pseud. - "Broda"), co stanowi właśnie brednie, ponieważ w czasie, którego dotyczy pomówienie Kamińskiego -"Broda" siedział w więzieniu, a Drzewiecki nie był skarbnikiem PO.( Wiadomość z tygodnika- "Polityka".)
9.06.2011. pani Kidawa - Błońska ( PO) opublikowała oświadczenie, że za to pomówienie ,Prezes PiS-u , wraz z Kamińskim będą się tłumaczyć w Sądzie.
Oświadczyła, że PO była wielokrotnie sprawdzana oraz jej finanse również" przez Państwową Komisję Wyborczą i jest transparentna".
Członkowie i "grube ryby" PiS-u ( czyżby obawiali się wyniku sprawy sądowej, wniesionej przez PO?) gardłują i publikują żądania powołania Komisji Sledczej. Są to: Jarosław Kaczyński, Błaszczyk i inni,a w programie TV Andrzej Dera i R. Ziemkiewicz (PiS)- ,w przeprowadzonym dialogu,również, natychmiast poparli to pomówienie PO przez PiS i poparli powołanie Komisji Sledczej.
Natomiast komentator "Faktu"- Warzecha, który wie, czyja ręka go karmi, 10.06..2011 podważył nawet działanie niezawisłego Sądu i krytykuje je, nazywając je nękaniem Kaczyńskiego- z powodu sprawdzania przez sąd - poczytalności Prezesa, aby mógł zeznawać przed Sądem.
Podałam w wątpliwość to, że w/w komentatora karmi wyłącznie redakcja Faktu, ponieważ,np.1.06.2011.pojawiła się tam tłusto drukowana uwaga przy jego twórczości:
"Poglądy prezentowane przez Łukasza Warzechę nie zawsze są tożsame ze stanowiskiem redakcji Faktu".
Czyli taka uwaga świadczy,że gazecie tej opłaca się zamieszczać te ryzykowne teksty Warzechy...
Nie jest to jedyny taki pro- PiS -owy publicysta.
Pan Warzecha odgrywa dużą rolę w teatrze przedwyborczym PiS, ponieważ otrzymuje w swojej gazecie "Fakt", chyba najwięcej miejsca na swoje pro PiS-owe publikacje, które to miejsca pracowicie wypełnia. Naśladując teatrzyk "Zielona Gęś" K.I. Gałczyńskiego, wprowadził tam też swój teatrzyk, ale o nazwie "Przegniły Batonik"i wykorzystuje go do ośmieszania PO,Prezydenta RP oraz Premiera i jego ludzi, których również nigdy nie oszczędza w swoich komentarzach. Jest przecież wolność słowa.
Ale zauważam, że jest też ustawa o ochronie dóbr osobistych i pomówieniach, a Warzecha tym razem przeholował ( o czym poniżej), tak samo jak przeholował prezes PiS-u.Z przerażeniem zauważyłam, że zamieścił w w/w teatrzyku (1. 06. 2011.) w "sztuczce" "Na pokładzie Air Force One" dialog między Prezydentem Obamą i szefem jego gabinetu Billem Daley,em, w którym to dialogu - ośmieszająco i lekceważąco obgadują polskiego Prezydenta, Premiera i panią Prezydent Warszawy oraz państwo, w którym przed chwilą - gościli. Warzecha nie zamieścił nawet uwagi, że dialog został wymyślony przez autora. Może go,( chyba) teraz pozwać i Prezydent USA -Obama i nasz Prezydent oraz Premier PO i pani prezydent Warszawy...
Warzecha stwierdził, że Sąd nęka prezesa PiS-u, a tak naprawdę - J.Kaczyński, od dawna nęka rząd,wpływając ujemnie na możliwość jego spokojnej pracy, niszcząc PO i cały naród,które to nękanie , właśnie, nazywa się "stalking,iem" i jest karalne.
Na czym, jeszcze polega ten "stalking" - Kaczyńskiego? Np., W OKRESIE PRZEDWYBORCZYM montuje napastliwe akcje odwoływania ministrów pochodzących z PO - w rządzie Donalda Tuska i można zauważyć, że głównym celem tych akcji jest spektakl, nieomal teatralny (przed kamerami TV INFO) , którego zadaniem jest podburzenie narodu w celu utraty poparcia wyborczego dla PO, a równocześnie dla zyskania głosów przez PiS,które , rzekomo (26.05.2011 w INFO.) tak broniło interesów polskich pacjentów, że wniosło votum nieufności przeciwko pani Minister Zdrowia z wnioskiem o jej odwołanie z pełnionej funkcji.
Intencje tego spektaklu można było wyczytać z radosnego uśmiechu posła Piechy (PiS), który był przed chwilą głównym ,o groźnej i poważnej minie oskarżycielem pani minister- o komercjalizację i kolejki w służbie zdrowia, a uśmiech radości zagościł na jego twarzy, bo w myślach RACHOWAŁ ZYSKANE U WIDZÓW -GŁOSY DLA PiS-u, a to w momencie, kiedy Premier Tusk wykazywał inne osiągnięcia pani minister i nie powiedział, np.,
że komercjalizacja w Służbie Zdrowia będzie miała swój dopracowany kodeks równego traktowania pacjenta i kolejki znacznie się zmniejszą.To był błąd pana Premiera,że tego nie sprecyzował, chociaż, na pewno jest to w planie.
Zrozumiałam sytuację, bo sama dostałam 7 miesięcy czekania na rehabilitację po potrąceniu przez samochód i złamaniu kręgosłupa szyjnego.Jestem ubezpieczona, płaciłam składki, ale w przychodni usłyszałam, że jeśli zapłacę za wizytę u ortopedy (w tej samej instytucji), to odbędzie się ona jutro,a potem płacona przeze mnie rehabilitacja zacznie się w przyszłym tygodniu. Zrezygnowałam.Podobno lekarz rodzinny musi uzasadnić, że sprawa jest pilna, mimo, że w skierowaniu było wpisane rozpoznanie i wyniki badań - załączone.Ten problem komercjalizacji, to jest , największy, newralgiczny punkt współczesnej opieki zdrowotnej w Polsce.
Odwołanie pani minister z pełnionej funkcji nie doszło do skutku oraz nic by w Polsce nie naprawiło, lecz pomóc w tej naprawie może wspólna narada, jak zwiększyć budżet służby zdrowia i zmienić nierówności w traktowaniu chorych,czyli trzeba utworzyć kodeks opieki zdrowotnej. Słusznie więc wystąpiła w obronie pani minister posłanka SLD - Streker- Dembińska, podkreślając, że pani minister zdrowia sfinalizowała plany swoich poprzedników.
Tu nasuwa się pytanie: Dlaczego właśnie dopiero teraz , w ramach akcji wyborczej - PiS zaczyna być tak miłosierny -dla chorych wyborców? Czy pamięta, jak było w Służbie Zdrowia za czasów premiera Kaczyńskiego? Dlaczego na ten teatrzyk wyreżyserowany przez Prezesa - on sam się nie stawił? Chyba ze strachu przed pytaniami... Jego kadencja w rządzie już też nie miała przecież Służby Zdrowia z czasów PRL -u...
Prezes PiS wie, że następnym newralgicznym punktem jest Ministerstwo Oświaty i zapowiedział następny spektakl z votum nieufności dla Ministra Oświaty i o jego odwołanie. Wynika z tego, że chętnie odwołał by cały rząd Premiera Tuska.Koniecznie przed kamerami TV INFO, bo wtedy PiS zyskać może mnóstwo głosów na swoim koncie. To nie jest więc miłość do rodaków i ojczyzny, lecz działanie w interesie własnego stołka i własnej partii.
ALE PiS się myli. Bo naród go rozszyfrował i sondaże CBOS z końca maja 2011 wykazały, ŻE ZAUFANIA NIE MA DO JAROSŁAWA KACZYNSKIEGO 53% POLAKÓW , A DO PREMIERA TUSKA TYLKO 32 %POLAKÓW.
NATOMIAST ZAUFANIEM DARZĄ RODACY SWOICH POLITYKÓW W TAKIEJ KOLEJNOSCI: PREZYDENT KOMOROWSKI - 65%, DO PREMIERA TUSKA I MINISTRA SIKORSKIEGO ZAUFANIE MA PO 51% POLAKÓW, A DO NAPIERALSKIEGO 47%, A PIS PLASUJE SIE PROCENTOWO PO PSL.
Wracając do przedwyborczego oskarżenia wniesionego przez PiS przeciw PO, a więc i przeciw rządowi:
Dodać tu należy, że jeśli jakaś sprawa ( np- afera hazardowa) została na NAJWYŻSZYM SZCZEBLU PROKURATURY I SĄDOWNICTWA - przegrana przez PiS, bo została umorzona i rozstrzygnięta "ad personam" i "ad rem", to prawo nie może jej wznowić, chyba, że okaże się, że sprawcą winnym w sprawie może być zupełnie inna osoba, niż dotychczas rozpatrywana.
Kaczyński, jako prawnik o tym wie i w gonitwie po władzę, w ramach akcji wyborczej, chwyta się brzytwy, czyli bierze na celownik Drzewieckiego, bo Chlebowski już został przepuszczony przez maszynkę prawnych filtrów i jego już ruszyć nie można, bo ma on gwarancję kodeksu prawnego.Jednak o Drzewieckim też była mowa w aferze hazardowej, a więc siłą rzeczy - to wznawianie starej, zatęchłej, skompromitowanej sprawy z wyszukaniem w niej nowych zarzutów "ad personam" - nie ma szans, a jeśli są w niej zawarte znane, preparowane, sprowokowane "chwyty" CBA Kamińskiego, stanowi to najpewniej brednie i pomówienia, którymi, właśnie, powinien się zająć Sąd.
I, co więcej- twórcy tego pomówienia dokonali równocześnie, tego, że ich "oskarżenie" przeciw PO, OBRACA SIE SWYM OSTRZEM W STRONE PiS-u i budzi zasadne podejrzenia, że to PiS ZNAŁ, wraz z Kamińskim GANGSTERÓW I BYŁ Z NIMI WE WSPÓŁPRACY, bo jak niżej uzasadniam - zgodzili się (wg. Kamińskiego) być świadkami PiS-u przeciw Platformie .(?!)
Jednak Jarosław Kaczyński brnie w ten znany tumult przedwyborczy, a to -w celu gnojenia przeciwnika wyborczego i już złożył wniosek w Sejmie o powołanie Komisji Sledczej, by zacząć od nowa PRZEDWYBORCZY spektakl.Bo prezes zamiast Sądu woli Komisję Sledczą ,tym razem z jego ludźmi w składzie, którzy będą za pieniądze podatników wlec żółwim tempem ten pro wyborczy teatr aż za okres powyborczy - koniecznie po happy end,zie...Wynik działania Komisji Sledczej jest dla niego... mniej ważny.Najważniejsze jest wygranie wyborów.
Wychodząc z założenia, że stanowisko prokuratury jest kompetentne, ponieważ afera hazardowa została już rozstrzygnięta przez polski Sąd na najwyższym szczeblu z wynikiem, z którego wynika , że zarzuty PiS-u z M. Kamińskim ( byłym szefem CBA) na czele i agentem Tomkiem w tle , były bezzasadne, to można się teraz zastanowić, co , na miejscu Premiera Tuska będąc zarzucalibyśmy wyżej wymienionym.
W prasie , bowiem widnieje krótka notatka o treści:( Fakt z 3.06.2011.) " PO pozywa Kamińskiego... za jego wypowiedź o nielegalnym finansowaniu tej partii....że Mirosław Drzewiecki (55l) brał udział w praniu mafijnych pieniędzy i część tych środków zasiliła Platformę. Mieli o tym ZEZNAWAC GANGSTERZY. SLEDCZY TEMU ZAPRZECZYLI..."
Jednak, jeśli wpłynęła też skarga o zniesławienie- przez pokrzywdzony organ państwowy ( przez Klub PO z Premierem na czele), to winy oskarżonego Kamińskiego z PiS-em na czele będą szukać - śledczy.
I co mogą znaleźć?
To, że ostrze starej, zatęchłej afery hazardowej zwraca się we właściwą stronę, czyli w tych, którzy... mieli znajomości z tymi gangsterami, którzy zgodzili się nawet dla nich, w interesie PiS-u - świadczyć.
Jeśli zaś mieli świadczyć, to Z WDZIECZNOSCI ZA CO?
O tym niżej. Bo, jak poniżej zostanie wykazane- do obyczajów PiS- u należy, przede wszystkim, PRZYPISYWANIE WŁASNYCH SWINSTW, nawet sprzecznych z prawem - stronie, w stosunku do której pozostaje ta partia w opozycji,( bo Prezes PiS-u darzy ją,(PO) nienawiścią,) w/w nękające , wymuszane spektakle z odwoływaniem ministrów, powoływanie komisji śledczych przed wyborami , a wszystko to połączone jest przecież z pomówieniami i intrygami - to to wszystko razem wzięte ma nazwę "stalking", czyli nękanie,a w tym przypadku całego rządu, sejmu i narodu.
ZA CO GANGSTERZY MOGĄ BYC WDZIECZNI PIS-OWI, BO PRAGNĄ BYC JEGO SWIADKAMI??
(Jeśli chodzi o przypisywanie przez PiS partii PO- własnych świństw, to tu wspomnieć chyba należy medialne oskarżanie naszego rządu o podsłuchy i bilingi telefoniczne, w czym wiedzie prym - właśnie w/w Warzecha (Fakt,1.06. 2011.)
Jest to chęć odwrócenia uwagi, w okresie przedwyborczym od tego, że to CBA powołane przez premiera Kaczyńskiego z byłym szefem Kamińskim też powołanym przez niego, w czasie, gdy Kaczyński był premierem, wprowadziło do postkomunistycznej Polski mnóstwo podsłuchów telefonicznych i billingów,a w tym -nawet- podsłuchy w siedzibie Premiera, który zajął stołek Kaczyńskiego.
Później to CBA napuszczało, chyba, swoich wdzięcznych znajomków do dzwonienia, aby nagrywać.
Agent Tomek,również, przecież pokazał ,jak się robi prowokacje.A teraz Warzecha pisze:"Ufający rząd PO sprawił, że Polska staje się państwem podsłuchów i wszędobylskich służb". To zakłamanie jest adresowane do nieświadomej młodzieży, bo dorosłych obywateli - krew zalewa z oburzenia na takie "odwracanie kota ogonem ", abstrahując już od tego, że billingi są często konieczne do udowodnienia przestępstw kryminalnych, a w tym - zbrodni.
Poza tym:: Najwcześniejsza ( 2006 - 2007r.) wiedza o zainteresowaniu hazardem rządu RP w XXI wieku pochodzi z okresu, gdy premierem był Jarosław Kaczyński. On to powołał swoje CBA i obsadził w nim Kamińskiego jako szefa, który podobno nigdy nie był policjantem i był wtedy ( Kamiński )zainteresowany hazardem do tego stopnia, że był inicjatorem i pomysłodawcą nie tylko nowych loterii, ale i projektów ustaw... korzystnych dla mafii hazardowej (stąd jej wdzięczność i chęć zeznań - "na zawołanie").Walczył, np. , jak lew, z poparciem ówczesnego premiera( J.Kaczyńskiego) i wicepremiera - Gosiewskiego o tzw "videoloterię i ZMNIEJSZENIE PODATKU OD NIEJ ( niektóre informacje z publicystyki:J.Rolicki, Fakt z 22.01.2010) Z 45% DO 20%" - NA KORZYSC MAFII HAZARDOWYCH.( WIEC Z TEGO OKRESU MOGĄ SIE DATOWAC ZNAJOMOSCI PIS-U Z...WDZIECZNYMI GANGSTERAMI (moja uwaga) i nie wiadomo, czy PiS nie zapoznał się wtedy z możliwością prania pieniędzy mafijnych i sposobami finansowego zasilania SWOJEJ partii i tę wiedzę, jak tę o podsłuchach wykorzystuje teraz do gnojenia opozycyjnej PO?! Ustalić to mogą, ewentualnie - śledczy.Skąd PiS miał i ma tyle pieniędzy na opłacanie swojej propagandy?
Mogą oni też, ewentualnie, ustalić, czy dzięki tym znajomościom z gangsterami,agenci byłego CBA nie prowokowali rozmów telefonicznych i spotkań, namawiając do nich swoich znajomych podopiecznych mafijnych, jak również do zawierania znajomości i przypadkowych spotkań, aby zbierać dowody, po uprzednim założeniu podsłuchów, nawet- w biurze Premiera.
Bo przecież znane są prowokacyjne metody agentów ówczesnego, byłego CBA, np. Tomka, który, nawet dawał wykorzystywanym kobietom pieniądze, aby je potem oskarżyć o tę "korupcję".
Wtedy nie było jeszcze katastrofy smoleńskiej, a jednak prowokacyjna, intrygancka wojna podjazdowa PiS-u z Kaczyńskim na czele - trwała i o tym wszyscy pamiętają.
NATOMIAST, PREZYDENT KOMOROWSKI POWIEDZIAŁ:
"... DEMOKRACJA POLEGA NA WZAJEMNYM POROZUMIENIU, BEZ NISZCZENIA SIE WZAJEMNEGO."
Lubię pisać odważnie - w obronie najsłabszych oraz o bolączkach społecznych i politycznych.Nie lubię obłudy i wulgaryzmów. Często zdarza mi się inny gatunek literacki, z poezją włącznie.Na pewno jestem uczciwa i na pewno kocham ludzi bez względu na ich pochodzenie,lub status,a nawet staram się zrozumieć inność ich poglądów.Nie jestem jednak bezkrytyczna...Uważam, że nawet "walka z wiatrakami" w dobrej sprawie, może przynieść , wbrew pozorom - rezultaty.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka