Prasa informuje, że "nie ma informacji JEDNOZNACZNIE potwierdzających obecność generała Błasika w kabinie" samolotu Tu- 154, a prezes PiS - u -J, Kaczyński już domaga się, by zaczynać wszystko od początku, czyli, który raz to śledztwo ma się powtórzyć ?...
Bo on nie ponosi przecież kosztów za to tragiczne i nieszczęsne piwo, którego sam ideologicznie nawarzył w ramach eksponowania zbrodni katyńskiej, o której i tak każdy Polak wie, że była zbrodnią na narodzie polskim i ma on chęć warzyć to piwo nadal, grając na sentymentach Polaków, czyżby źle poinformowanych - na zasadzie "ilość kropli drąży skałę", co ma zamiar stosować nadal, w imię parcia na władzę, czyli "od początku"...
Po prostu zdajemy sobie sprawę z tego, że idzie gra o honor generalicji i , co za tym idzie - o honor + Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych ,
a przy tym o "upupienie", niskich rangą pilotów (A SA BEZ WINY!!!), których szef ODMÓWIŁ LOTU przed startem, bo nie miał raportu o stanie warunków atmosferycznych panujących w miejscu docelowym, o czym pisała wtedy cała prasa I CZEGO NIE ZAPOMNIMY I CZEKAMY NA WYJASNIENIE :
Kto już wtedy dał rozkaz lotu, mimo w/w przeciwwskazań, bo to On JEST WINIEN tragedii.
Czy to już wtedy nie był ten, którego obecność w kokpicie, dopiero teraz - JEDNOZNACZNIE - nie potwierdza się.? Czy Naczelny Dowódca?
Sprawa nie rozmyła się na tyle, że teraz naród połknie każdą bzdurę, w ramach odkręcania rzeczy ustalonych i udowodnionych.
Szef SLD - Miller, w wypowiedzi telewizyjnej precyzuje swoje wiarygodne zdanie, że ten, który "jednoznacznie" nie był w kabinie
".... przejął dowództwo nad prowadzeniem samolotu....". Prosimy o przeprowadzenie z nim wywiadu i podanie na piśmie wiadomości, na podstawie wiedzy, którą Miller na ten temat posiada. Jest to wiedza wzięta z dokumentacji śledztwa, oparta na faktach i wypowiedzianych słowach gen. Błasika - w samolocie.
Proszę nam nie mydlić oczu, bo nie chcemy, by krzywdzono niewinnych, szeregowych pilotów, którzy już na początku , przed startem wykazali swoją odpowiedzialność i zginęli w imię " widzi mi się" generalicji i powyżej tej rangi stojących...Kto przeprosi ich rodziny ?
Żyjemy przecież w warunkach wywalczonej (ze stanem wojennym ) - demokracji, w której niepokornych, wojsko, cichcem, nie traktuje w szpitalu laserem, mówiąc, że to 20 minut trwający Rentgen ( wywołujący nowotwory i białaczkę), po uprzednim potrąceniu samochodem - więc nie ma się czego obawiać - żądając szerokiego uwidocznienia wypowiedzi Millera w prasie ogólnopolskiej.
Bo telewizyjna migawka z szefem SLD była bardzo ciekawa i wiele mówiąca i na tym... koniec. Knebel prasowy?