W 1550 Roku został zabity katolicki biskup wraz z dwoma jego synami. Dokładnie dnia siódmego listopada tego pamiętnego 1550 (w/g niektórych źródeł był to rok 1551) roku zabito Jona Arasona - katolickiego biskupa, był to ostatni katolicki biskup w pewnym skandynawskim kraju aż do 1929 roku. Dlaczego - napisałem skandynawski?
Dlatego że rzecz (ścięcie biskupa) miała miejsce na terenie Islandi, w małym miasteczku Skalholt.
W tamtym czasie Islandia należała do Korony Duńskiej.
Został zabity na rozkaz duńskiego Króla Chrystiana III - który jako każdy król w chrześcijańskiej tradycji był władcą na ziemi "z namiestnictwa" samego Boga i nie potrzebował do tego świeckich sądów, aby móc skazać kogoś na śmierć. To po pierwsze. Po drugie maił już jakieś doświadczenie od Henryka VIII króla Anglii, który umarł raptem kilka lat wcześniej.
Po trzecie Król Chrystian III sam się stał głową kościoła, mało tego uczynił z Kościoła instytucję PAŃSTWOWĄ I zaprowadził w podległych mu krajach luteranizm. Czyż nie prawdziwy patriota?? Musiał więc dać rozkaz zabicia Jona Arasona ponieważ ten bł przeszkodą do stworzenia jednolitego i scalonego państwa i miał zły wpływ na jego poddanych, no i nie chciał uznawać jakiejkolwiek (nawet "Duchowej").władzy poza swoim krajem, bo to też obniżało jego rangę wobec n/p Anglii, gdzie dopiero co zapanował Anglikanizm i dobrze zaczął się przysłużać temu krajowi. Wychodzi na to że królowi Chrystianowi wcale nie chodziło o życie seksualne tego biskupa, ale to właśnie to jego życie seksualne, mogło posłużyć za pretekst, aby go ściąć wraz z dwoma tego biskupa synami. A mógł przejść na Luteranizm i wszystko odbyło by się zgodnie z prawem. Mógł.
Niczym nadzwyczajnym nie było w tamtych czasach, na tamtejszej (i nie tylko tam) szerokości geograficznej prowadzenie życia rodzinnego przez duchownych.
Należy przypomnieć że celibat JAKO OBOWIĄZUJĄCE PRAWO KOŚCIOŁA ZACHODNIEGO został uchwalony/wprowadzony w trakcie reformy gregoriańskiej w XII wieku.
Za ostateczną granicę uznano Sobór Laterański II w 1139 roku,A żeby było ciekawiej małzeństwa duchownych określano mianem KONKUBINATU!
Jeszcze przez papieża Leona IX, Mikołaja II i Grzegorza VII (Nazywali tak te małżeństwa w swoich dekretach reformistycznych.)Należy zadać sobie pytanie - dlaczego żyjący prawie 400 lat po Lateranum II katolicki biskup Jon Arason zdawał się ignorować te "przykazania"?
Przecież doskonale je znał!
Czyżby jego skandynawska chuć była większa niż jego kolegów katolickich biskupów w południowych krajach Europy?
Czy może nie chciał tego robić po cichu? I starał się być legalistą? Czy chciał się obnośić publicznie ze swoim heteroseksualizmem?
Nic podobnego.
W tych północnych skandynawskich krajach inaczej interpretowano pojęcie "celibat" niż dzisiejsze podręczniki.( I to dziś jest to wytłumaczone w dość pokrętny sposób, w R-K kościele, a n/p Luteranie są pod tym względem spójni).
Jak wtedy rozumiano celibat i dlaczego dziś nie a takiej spójności z tym co ogłoszono przed wiekami?
W katolickiej Polsce znany z pożycia małżeńskiego (w jednym z ostatnich znanych i głośnych przypadków wśród polskich biskupów) był biskup w Krakowie - Czasław.
Na którego pożycie małżeńskie ktoś do Rzymu doniósł przed rokiem 1103-cim, pnieważ to w tym roku przyjechał legat papieski, aby go odwodzić od współżycia seksualnego.
To zaczęło być już ofocjalne stanowisko kościoła, z samego jego centrum.
Ale cóż, spójrzmy dalej w czasie, a bliżej nas.
W 1147 roku arcybiskup lwowski Jan Rzeszowski, w swoich statuach zastrzegał rozgrzeszenie duchownego, który dopuścił się cudzołóstwa (nie konkubinatu!) biskupowi:
"Item nullus absolvat presbiterum vel alium in sacris constitutum dyaconum, subdiakonum fornicatorem, nisi habeatis auctoritatem episcopalem".
Czyli tak: Kto nie ma władzy biskupiej niech nie rozgrzesza proboszcza/prezbitera, diakona subdiakona -którzy sobie cudzołożą.
Jeżeli tak musiał się odezwać sam arcybiskup, tzn że zjawisko to musiało być powszechne. Uwaga! Na jednym tylko synodzie diecezji włocławskiej
w 1497 roku na 39 spraw o różne czyny przestępcze dokonane przez "duchownych" aż 24-rech zostało ukarancy za różne związki seksulane!
Czyli mówiąc w języku kościelnym, za łamanie celibatu.
Przechodząc do Jana Husa - czyli geneza buntu.
W archidiakonacie praskim przerowadzono wizytacje w 1379 roku (czyli jak Hus miał 9 lat)
Przeglądu prowadzenia się wśród duchownych przeprowadzono w 312-stu parafiach.
Zarzut utrzymywania regularnych stosunków seksualnych z duchownymi postawiono
160 kobietom i to całkiem słusznie (bo były konkubinami)! 13 z nich do tego trudniło się prostytucją. 75 było bezdzietnymi
42 z nich miało po jednym dziecku, 20 - po dwoje, 24 - po troje i więcej!
92 konkubiny mieszkało na plebaniach, wraz z proboszczem prowadząc normalne życie.Dalszych 12 na terenie parafii swego współtowarzysza, 19 w okolicznych wioskach, jedynie 8
gdzieś dalej, niż miejsce zamieszkania partnera w Pradze. Za to na wsi taki stan uważano (w tym samym czasie) za coś zupełnie normalnego i powszechnego.
I to w takim środowisku dorastał JAn Hus - twórca literackiego języka czeskiego, wielki bohater narodowy.
Te wcześniej wymienione wątki mają jedną wspólną nić. Ale co to za nić... to tu już wolę dopowiedzieć w komentarzach.
Dziękuję :)
Ambiwalentny do większości zjawisk i zdarzeń. Tylko w skrajnych sytuacjach bezkompromisowy. Kpiący ze starej schematycznej mentalności, opierającej się na wzniosłych hasłach. __________________________________________________ Zbanowali mnie= Gadowski - po tym jak mu napisałem aby zjadł własne skarpety, a nie własny krawat, jak sam chciał się wykazać własnym "bohaterstwem". :)) = = Wszołek - Za symbol:":DD"-wyśmiałem go tak lakonicznie. Zbanował mnie także szczurbiurowy za to że napisałem mu że CAŁOWANIE W RĘKĘ BISKUPA JEST PERWERSJĄ @rybicki za to że mu przypomniałem słowa profesora Sadurskiego:"Że jest gów-arzem". @MarcinKasprzak za to że AUTENTYCZNIE ZMARTWIŁEM SIĘ ZDROWIEM @eski i jej zaproponowałem zbadanie działania przysadki mózgowej - jeszcze mi wmawia dziecko w brzuch że to był przejaw chamstwa, a nie troski z mojej strony. "I bądź tu dobrym człowiekiem i martw się kobietami po menopauzie..."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości