Nudząc się jak mops przejrzałam serwisy plotkarskie, żeby sprawdzić o kim najwięcej mówiono w ubiegłym roku. Przy okazji znacznie rozszerzyłam swoją wiedzę.
Zeszłorocznym hitem jest młoda góralka, niejaka Bachleda-Curuś i jej partner (w moich czasach nazywało się to kochanek), niejaki Colin Farrell. Nazwiska obojga niewiele mi mówiły, ale ponieważ doczytałam, ze to „gwiazdorska para”, postanowiłam rzecz rozwikłać. Panna Curuś zagrała Zosię w Panu Tadeuszu Wajdy. Przypomniałam ją sobie, bo nie udało mi się zrozumieć ani jednej wypowiadanej przez nia kwestii. Poza tym jest to osóbka wywodząca się z najbogatszej zakopiańskiej rodziny, a jej ojciec czy wujek był nawet burmistrzem tego zacnego miasta. Gorzej mi poszło z jej partnerem - jedyne, co o nim wiem, to to że zagrał w Aleksandrze. Aleksandra zresztą. Oprócz Aleksandra wystąpił w dziełku nakręconym amatorską kamerą, w którym kopulował z jakąś panią. Dziełko wstrząsnęło ponoć bogobojnymi góralami, za to nie wstrząsnęła nimi wiadomość, że panna Curuś spodziewa się dziecka z głównym wykonawcą. Poza tym osobnik wygląda na niedopitego lumpa, ale może teraz taka moda i to góralami nie wstrząśnie.

Kolejnym hitem jest dziwaczny jegomość w kretyńskich ciuchach o nazwisku Jacyków. Ten z kolei jest zadeklarowanym homoseksualistą i „lanserem”, cokolwiek by to nie znaczyło. O ile zrozumiałam, pan ten propaguje jakiś własny styl ale jaki, tego już nie wiem. Fakt, że wyglada co najmniej dziwnie.

Ciekawym hitem - acz już przebrzmiałym - jest panna Rutowicz i jej plastikowy mężczyzna(?). Przyznam, że w rankingu najbardziej bezmyślnych twarzy ten pan zajmuje zaszczytne, pierwsze miejsce. O ile wiem, jest fryzjerem z zawodu. Kim z zawodu jest panna Rutowicz - pojęcia nie mam. Gwiazdą zapewne. Czego - tez nie wiem.

Gwiazdorską parą są bez wątpienia Józefowicz i Urbańska. Oboje tańczą, niestety z mizernym skutkiem, choć przyznam, ze z dużymi umiejętnościami. To zabawna para, bo czego się nie tkną zamienia się w totalną klapę. Szczytem wszystkiego był program w TV, gdzie oboje śpiewali. To było... Straszne to było. Pani Urbańska znana jest z uczestnictwa we wszelkich możliwych teleturniejach, które nieodmiennie przegrywa. Podobno przez Józefowicza – tak przynajmniej donoszą przejęte jej strasznym nieszczęściem media.

Do moich ulubionych gwiazd zalicza się Dominika Gawęda. Chyba śpiewa, ale tego już pewna nie jestem. Z całą pewnością gustuje w dość dziwnych kreacjach.

Gonią ją Katarzyna Skrzynecka i jej małżonek. Nie wiem, które z nich wygląda gorzej. A Skrzynecka kiedyś i nieźle wyglądała i nieźle śpiewała. Teraz ani nie wygląda, ani nie śpiewa. Może to szczęście.

Z par na gwiezdnym firmamencie zabłysła Doda Elektroda i Nergal. Co dziwne - Nergal okazał się całkiem normalnym i inteligentnym facetem. Przyznam, ze do czasu ekscytującego romansu z byłą żoną kopacza piłki Majdana, nie miałam pojęcia o jego istnieniu. Teraz już mam, ale do zakupu nowej płyty zespołu Behemot nikt mnie nie zmusi. Słyszałam śpiewającego Nergala raz - pierwszy i ostatni.

Skoro o parach mowa - cały zeszły rok Górniak rozwodziła się z mężem. Tu też sprawa jest zastanawiająca - Krupa, były, czy tez obecny mąż Górniak - to facet cholernie utalentowany, świetny gitarzysta, niegłupi. Skąd mu do głowy przyszła ta Górniak?...

I na koniec gwiazda dziwna - Kasia Szczołek, zwana Sara May. Kim jest pani o niezwykle dźwięcznym nazwisku, nie wiem. Wiem, ze nikt jej nie lubi, ale dlaczego? Chyba źle się wyraża o gwiazdach, czy coś takiego. A! Z nielubianych – nieszczęsna Weronika Rosati, podobno ofiara własnej matki, podobno niezwykle utalentowana, podobno aktorka i podobno kochanka Żuławskiego. Z cała pewnością córka Dariusza Rosati. W sumie, to facetowi współczuję.

Zapraszam - jeśli macie ulubioną gwiazdę mediów - wlepiajcie zdjęcia. Nie zapomnijcie ich podpisać!
Kogo banuję - przede wszystkim chamów, nudziarzy, domorosłych psychologów i detektywów-amatorów. To mój blog i to ja decyduję, kto tu będzie komentował. Powinnam to zrobić dawno, teraz zabieram się za porządki. Dyskusja - proszę bardzo, może być na wysokich tonach, ale chamstwo i nudziarstwo zdecydowanie nie.
Anka Grzybowska
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości