Waldenar Korczyński Waldenar Korczyński
260
BLOG

Co sąd chciał pokazać?

Waldenar Korczyński Waldenar Korczyński Społeczeństwo Obserwuj notkę 8
Stosunki polsko - ukraińskie są jakie są. Obyczaje polskich sądów też. Zderzenia tych dwóch obiektów bywają rożne. Na ogół jednak skutki maja fatalne. Tu kolejny przykład.

Przed chwilą przeczytałem linkowany niżej tekst. Rozumiem, ze wojna, ze w /na Ukrainie, że w Izraelu, że Iran, ze skomplikowana sytuacja polityczna, etc.,. Rozumiem nawet obawy o emocja związane z Wołyniem. Nie rozumiem, dlaczego sąd nie uwzględnia sytuacji kobiety, której sytuacja jest trudna, a sąd dziś jeszcze przecież nie wie czy należy ja jakoś dodatkowo karać. A żądanie od chorej emerytki pozwanej przez człowieka, który (sądząc z wyglądu/zdjęcia) mógłby być jej wnukiem, a co najmniej synem, by jechała 300 km. na rozprawę oskarżona o hejt w sytuacji, której daleko do jednoznaczności to w moim odczuciu szykany. Nie znam sprawy, ale nie potrafię sobie wyobrazić sensownych powodów takiej postawy sądu. Czy to może brak zaufania sędziów warszawskich do swych kolegów z Krakowa? O co tu chodzi?

https://kresy.pl/wydarzenia/znana-historyk-dr-lucyna-kulinska-stanela-przed-sadem-za-rzekome-znieslawienie-isajewa/

I dlaczego rozprawa została utajniona? Czy ktoś ujawnia jakieś tajemnice? Naruszyć może dobra osobiste? Czyje?

Staram się zrozumieć motywy takich decyzji sądu i nijak mi to nie wychodzi. Jeśli sąd obawia się, że drażliwość przedmiotu sprawy może okazać się społecznie lub politycznie niebezpieczna, to ma wiele innych mozliwości jej przeprowadzenia/odmowy_rozpatrywania. Może ktoś z wielu aktywnych w S24 prawników potrafi to wyjaśnić.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo