Trzy notki zniknęły. Bardzo ważne notki wraz z komentarzami. Właściwie o niczym innym nie powinno się w Polsce mówić dopóki 664 afery PO nie zostaną gruntownie prześwietlone i dopóki nie zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec ludzi odpowiedzialnych za nie. Afera Watergate, nad którą do tej pory tokuje lewizna na świecie to betka w porównaniu z każdą z nich.
Trzy notki zniknęły i nikt nie zareagował poza komentatorami. Następnym razem Wasze notki zginą i znów nikt nie zareaguje. Damy się zakneblować jak stado baranów.
Zadeklarowałem przypominanie codziennie aż do wyborów jednej z kolejnych 20 afer z podlinkowanej wyżej listy MarkD. Liczę na opamiętanie się i wsparcie inicjatywy przez administrację S24. Żaden uczciwy człowiek nie może godzić się by w takiej skali i w tylu dziedzinach Polska była niszczona. Wielu Polaków nie zdaje sobie sprawy z tego, mając na ogół styczność tylko z niewielkim wycinkiem rzeczywistości.
Ścios umieścił właśnie swój znakomity artykuł traktujący między innymi o odpowiedzialności dziennikarzy za ogromne spustoszenie w umysłach Rodaków i będący jego wynikiem rozkład Państwa. Jest dla mnie dobrym prognostykiem fakt, że tekst trafił na samą górę. Zamierzam bowiem przywrócić usunięte wpisy i w kolejnych dniach przedstawiać następne zgodnie z przyjętym harmonogramem.
Choć te "zniknięte" zostały już bezpiecznie umieszczone na innym portalu (zachowałem kopie, ale komentarze przepadły) to ważne jest jak najszersze nagłaśnianie. Panie Redaktorze Janke, ukrywając je staje się Pan wspólnikiem aferzystów! Wcześniej czy później ich panowanie dobiegnie końca. Jak będzie patrzył Pan w lustro? Jest Pan stosunkowo młodym człowiekiem. Czy ten dzisiejszy strach przed silnymi wart jest złego samopoczucia w przyszłości?
Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne, które w PRLu musiały mieć ochronę armii czerwonej, aparatu partyjnego, milicji, SB i WSW, potężnej sieci tajnych współpracowników. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, cele polityczne agresywnego imperializmu Kremla bez wsparcia rozbudowanego do przecinków w zdaniach aparatu cenzorskiego. Elity III RP nienawidzą elit przeciwstawiających się im tak samo jak pryszczaci w czasach stalinowskich nienawidzili żołnierzy wyklętych.
Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne co PRL znacznie lepiej. W PRLu nie stawiano pomników hordom bolszewickim z 1920 roku, ze szkół nie rugowano Mickiewicza, pod koniec nie wsadzano do więzienia na 8 miesięcy kogoś kto powiedział, że rządzący są głupi, nie prowadzono frontalnej wojny z polską tradycją i Kościołem, nie zwalczano w sposób jawny tego wszystkiego co buduje poczucie tożsamości narodowej i co daje poczucie dumy Polakom, nie niszczono na taką skalę oświaty i kultury. Nie zlikwidowano polskiego wojska.
Podobnie jak dzisiaj starano się przykrywać wasalne relacje, uzależnienie i wyzysk, dobrosąsiedzkimi relacjami, sympatią do Rosji, słowiańską wspólnotą. Łatwiej było ukryć uprzywilejowanie, korupcję i inne właściwe dla systemu neokolonialnego patologie, ale też możliwości w tym względzie z powodu organicznej niewydolności systemu były bardzo ograniczone.
W żadnym momencie, nawet w czasie stalinowskiej nocy, nie odważono się zabić, w biały dzień, zbiorowo, na oczach całego świata, przywódców tych, którzy na to wszystko się nie godzą. "Nic się nie stało" w chwilę po tragedii smoleńskiej usłyszały elity III RP od swojego najwyższego kapłana.
Dlaczego tak się porobiło?
"Budowa państwa opartego na aparacie wywodzącym się z PZPR i SB była możliwa tylko pod warunkiem stworzenia gigantycznego systemu kłamstwa. Kłamstwa, w którym agenci komunistycznej bezpieki są bohaterami opozycji, partyjni nadzorcy i niszczyciele polskiej nauki – wybitnymi twórcami, a zwykli tchórze i złodzieje – moralnymi autorytetami" (Antoni Macierewicz - "Najdłuższa walka nowoczesnej Europy")
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka