Bloomberg ? Kluczem Obamy do zwycięstwa?. Aleksander Z. Zioło.

Prawybory w USA wchodzą w kolejny etap. Po raz pierwszy Obama zaczyna zdobywać przewagę w prawyborach wśród partii demokratycznej. Kwestia rasowa wywołana przez Billa Clintona i mająca przyczynić się do poparcia Hillary Clinton wśród latynosów, wydaje się że powoli zaczyna odgrywać drugorzędną rolę. Obama jest na szczycie popularności - jego kampania nabrała już potężnej mocy. Oczywiście prawybory w Ohio, Texasie i innych większych stanach które ciągle przed nami i super delegaci powodują, że H. Clinton ciągle jeszcze może wygrać wśród demokratów. Powoli zaczyna się pojawiać jednak pytanie. Obama z kim jako kandydatem na wiceprezydenta ?. Wydaje się, że coraz bardziej mało prawdopodobny staje się tandem Obama - Clinton, czy też Clinton - Obama. Obama ma małe doświadczenie i w bezpośredniej rywalizacji kandydat demokratów - kandydat republikanów zostanie to zapewne przez obóz republikanów wyeksponowane. Aktualne sondaże pokazujące przewagę Obamy w ewentualnym starciu z McCainem uważam za wysoce przedwczesne, to bardziej dowód sympatii niż realne poparcie wobec Obamy. Kluczem do ewentulnego zwycięstwa może się okazać sięgnięcie przez obóz Obamy do Mike Bloomberga z jego bardzo dobrą kartą jako burmistrza Nowego Jorku, a także z ogromną fortuną która mogłaby przyczynić się do zalania Ameryki reklamami teamu Obama - Bloomberg. Jest jeszcze za wcześnie aby z przekonaniem analizować, ale na tyle wcześnie aby puścić wodze fantazji ugruntowane na zasobach jakie posiadają silni liderzy w Ameryce. Bloomberg na pewno rozważa ciągle różne scenariusze, a kilka razy puszczał już oko do wyborców. Czy będzie zatem na jesieni po stronie demokratów team Obama - Bloomberg - nie wiem, ale zasoby Bloomberga pozwalają moim zdaniem na wysnucie takiej hipotezy. P.S. Bloomberg kilka miesięcy temu ...wypisał się z partii republikańskiej, a dla przypomnienia wcześniej miał też epizod członkostwa w partii demokratycznej...zatem byłby prawdziwym kandydatem środka na vice prezydenta. Aleksander Z. Zioło w wolnej chwili z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie.