Warsztaty Analiz Socjologicznych Warsztaty Analiz Socjologicznych
470
BLOG

Ewangelia Jana Ziei. Ryszard Bosakowski

Warsztaty Analiz Socjologicznych Warsztaty Analiz Socjologicznych Kultura Obserwuj notkę 1

W ostatnich latach nazwisko księdza Jana Ziei (1897-1991) pojawiało się w życiu publicznym. Przypomnieli je nestorzy polskiej polityki - Władysław Bartoszewski i Tadeusz Mazowiecki. Sylwetkę księdza przybliżały Gazeta Wyborcza i Tygodnik Powszechny. Niskonakładowe czasopismo Bunt młodych duchem opublikowało nieznane dotąd teksty księdza Ziei.

W 2006 roku prezydent Lech Kaczyński odznaczył księdza Zieję pośmiertnie Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. W rodzinnej miejscowości Ksiedza otworzono izbę pamięci. W Słupsku ukazał się ciąg numerów biuletynu Przeszedł blisko nas, poświęconego księdzu Ziei, powstała też strona internetowa o nim.

Na łamach najnowszegoo numeru kwartalnika Karta (58 / 2008) opublikowałem fragmenty listów, kazań i pism rozsianych księdza Jana Ziei (strony 98 - 133).

Ryszard Bosakowski

KONGRES WICI 1932

W roku 1932 odbywał się w Warszawie krajowy zjazd Związku Młodzieży Wiejskiej "Wici". Główną sprawą na tym zjeździe, którego obrady toczyły się na Żoliborzu w domu należącym do PPS, było uchwalenie deklaracji programowej. O co chodziło? W pierwszym czy drugim punkcie deklaracji proponowano sformułowanie, że "Wici" będą walczyły z kapitalizmem i klerykalizmem.

Wyjaśniłem czym jest klerykalizm. Zachodzi on wtedy, gdy księża uważają, że trzeba ich słuchać we wszystkich sprawach społecznych, bo są księżmi. "Jeśli tak, to nie ma na tej sali większego antyklerykała, niż ja - powiedziałem. - Także jestem przeciw temu. Ksiądz ma głosić Słowo Boże, a nie decydować we wszystkich sprawach gospodarczych, szkolnych i tak dalej. Proponuję, aby zamiast zdania o klerykalizmie wstawić inne, że Wici w całej swojej działalności będą opierać się na zasadach moralności chrześcijańskiej." Co to się działo! Uchwalono przecież coś przeciwnego, niż intencje pierwotnego wniosku. Ale stało się, uchwalony tekst figurował w statucie "Wici" do 1948 roku.

STUDIUM JUDAISTYKI W WARSZAWIE 1934

Słuchałem profesora Majera Bałabana, który prowadził wykład historii Żydów polskich. Kolegami moimi byli Żydzi. Z jednym z tych kolegów-Żydów specjalnie się zaprzyjaźniłem. Bywałem w domu jego rodziców na Nalewkach. W sukni - jako ksiądz - chodziłem do nich, do Żydów. Ten kolega nazywał się Gedali Elkes. Po skończeniu studiów w Warszawie postanowił wyjechać do Palestyny i tam zapisać się na uniwersytet, na literaturę. My, jego koledzy ze studium profesora Bałabana, odprowadziliśmy go na dworzec. Poza mną byli tam sami Żydzi i Żydówki. W pewnym momencie chłopcy utworzyli koło i rozpoczęli taniec. Ja też, choć w sukni duchownej będąc - stanąłem w tym kręgu. Oni śpiewali peśń żydowską, a ja razem z nimi.

KAZANIE W SŁUPSKU PO PRZEJĘCIU KOŚCIOŁA LUTERAŃSKIEGO 1945

Wiemy, jaki teraz na tej ziemi i w Europie, i po całym świecie przeprowadza się rozrachunek z narodem niemieckim. Wszyscy sobie zdajemy sprawę z tego, że naród niemiecki splamił się strasznymi zbrodniami i że ten naród musi czynić pokutę, musi dać zadośćuczynienie za swoje potworne czyny. Jesteśmy świadkami, w jaką niedolę ten naród popadł przez grzechy przywódców swoich i swoje. Zdajemy sobie z tego sprawę doskonale i tu, z ambony, może być powiedzialne, że w tym rozrachunku my mamy prawo do tej ziemi - to od ołtarza może być powiedziane. Mamy prawo do zdobycia tego mienia nawet, które było w posiadaniu Niemców.

Naród ma dawać zadośćuczynienie, mamy prawo od niego tego żądać, ale nie wolno w tej sprawie przekroczyć granicy, a tą granicą jest fakt, że Niemiec jest człowiekiem! I nie wolno nikomu, czy prostemu cywilowi, czy urzędnikowi, godności ludzkiej w tym Niemcu poniewierać, niekomu nie wolno! A że może ksiądz niemiecki nie przypomiał swoim rodakom tego, co ja wam mówię, to i dlatego ten ksiądz stał się współwinnym tych zbrodni.

DO PREZYDIUM RADY NARODOWEJ W WARSZAWIE 1956

Oświadczam, że moje stałe odmawianie złożenia przyrzeczenia wierności Rządowi w związku z zajmowanym stanowiskiem kościelnym przy kościele sióstr wizytek w Warszawie nie ma charakteru demonstracji politycznej w stosunku do rządu PRL, ale jest sprawą moje sumienia. Uważam, żę jako duszpasterz - a tylko w takim charakterze jestem przy kościele sióstr wizytek - nie mogę składać przyrzeczenia wierności żadnemu rządowi i żadnemu dotąd takiego przrzeczenia nie składałem.

Sądzę, żę takie moje poczucie i takie postępowanie wynika z wyznawanej przeze mnie religii i jest w zgodzie z najlepszymi tradycjami polskiej i światowej postępowej myśli demokratycznej.

OŚWIADCZENIE PISEMNE WRĘCZONE ESBEKOM 1976

Mój udział w działalności Komitetu Obrony Robotników uważam za mój elementarny obowiązek chrześcijański, wynikający z nakazu naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa: Byłem w więzieniu, a odwiedziliście mnie. Działalności Komitetu nie uznaję za podlegającą ustawie o stowarzyszeniach z 1932 roku - jest to bowiem doraźna działalność wobec nadzwyczajnych potrzeb społecznych, która ustaje z ustaniem przyczyn, które spowodowały działalność Komitetu.

Warsztaty Analiz Socjologicznych to nowoczesna instytucja oparta na wzajemnym zaufaniu. Unikamy zaszufladkowania organizacyjnego. Świadomi wyzwań, przed którymi stoją młodzi Polacy mający ambicję wpływać na rzeczywistość społeczną w kraju, nie zaś tylko być jej biernymi uczestnikami, stawiamy na ciągłe doskonalenie naszego Warsztatu. Kontakt: warsztaty@warsztaty.org warsztaty.org Promote Your Page Too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura