waw75 waw75
1389
BLOG

Zależne piosenki niezależnych artystów

waw75 waw75 Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 51

„Wszyscy artyści to prostytutki – w oparach fajek, w oparach wódki” - śpiewa znany ze swej niezależności Kazik Staszewski. Śpiewa, bo od lat obserwuje i opisuje życie publiczne. Nie chce się ścigać do nagród, udawać przed wpływowymi promotorami ani pajacować przy ściankach – chce być opiniotwórczy. I za to go cenimy od lat.

.

Oczywiście jego obraz świata, w uwagi na ograniczenia narzędzia jakim jest piosenka, jest mocno uproszczony – pełen przerysowań, uogólnień, nawet fałszywych wniosków. Ale to przecież artysta – a do tego niezależny.

.

Dlatego jego piosenka pt „Artyści” - w której nie zostawia suchej nitki na mentalności muzycznych, filmowych i teatralnych celebrytów – z uwagi na uniwersalną niezależność artystycznego wyrazu - mogłaby być dziś grana we wszystkich rozgłośniach. Piosenka jest  o hipokryzji artystów którzy są zawsze lojalni wobec protektorów którzy im płacą forsę na luksusowe życie - o resztę nie pytają. Koincydencja z pokazanym parę dni temu filmem Sylwestra Latkowskiego, była by zapewne bez znaczenia. A piosenka przecież zacna i artysta niezależny. Dla kogo byłaby to część wyjaśnienia problemu z trójmiejskich klubów to już jego rzecz. Nie będziemy przecież wracać do cenzury !

.

A mówiąc bez przekąsu, doskonale rozumiem że kogoś 10 kwietnia wkurzyło (mnie na przykład tak) to że Jarosław Kaczyński w rocznicę śmierci Prezydenta RP i Pierwszej Damy a osobiście brata Ofiar, dostał zgodę na odwiedzenie grobu Matki (swojej i ofiar) – mimo że cmentarz dla odwiedzających był zamknięty. Być może nie powinien – choć nie było w tym naprawdę nic złego. Ale śpiewanie piosenki przypisującej mu za to pogardę dla emocji i cierpienia społeczeństwa, lekceważenia dla bólu rodziców którzy stracili córkę w wypadku drogowym … to – proszę... nie, proszę nie wybaczyć: to było zwykłe draństwo ! Nawet jeśli niezależnego artysty. Wolność słowa wymaga czegoś więcej niż cynizm i umiejętność aplikowania fałszu – wymaga przede wszystkim uczciwości.

Moim zdaniem ta, i taka, piosenka nigdy nie powinna się znaleźć na liście przebojów „Trójki”. Dlaczego? Bo chodziło o Kaczyńskiego ? Bo to zwykła agitacja polityczna na finiszu kampanii prezydenckiej ? Nie – po prostu dlatego że Lista Przebojów Programu Trzeciego nie powinna być rywalizacją politycznych elektoratów ani miejscem wywalania na sobie poniżających uogólnień. Mam prawo to pisać bo słucham „Trójki” od prawie 30-tu lat a lista była zawsze magiczną chwilą – najpierw w soboty a potem w piątki.

.

Naprawdę nie wyobrażacie sobie jaką stratę czuję słuchając muzycznej zapchajdziury w czasie listy której nie ma, ani że jadąc dziś z żoną samochodem nie mogliśmy sobie włączyć „Markomanii” ! Ale kiedy patrzę na ten absurdalny impuls do odejścia z rozgłośni, w obronie wolności słowa – to przypomina mi się jak w „Dobrym Wojaku Szwejku” kompletnie pijany feldkurat Katz wyrzucił z dorożki chusteczkę i żądał żeby się zatrzymać po pogubił walizy podróżne! Panowie redaktorzy – coś Was omotało! - jak Katza w tej dorożce. Może za dużo oglądacie telewizji

waw75
O mnie waw75

po prostu chcę rozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura