Przyznam że przemówienia Donalda Tuska na dzisiejszej konwencji PO nie słuchałem. To znaczy widziałem "w okienku" że Tusk mówi ale ... Tusk przeważnie mówi. Ale przez kilka minut "w przelocie" zerknąłem co też ma do powiedzenia nasz premier i uderzyło mnie w jego przemówieniu to zdanie:
"Nie bądźmy tacy jak oni".
Czyli jacy?
Premier powołał się na tekst jednej z bardziej znanych w sieci blogerek. Znanej głównie z tego powodu że pogarda i agresja jaką od lat Pani Rudecka - Kalinowska wylewa na swoim blogu przekracza chyba wszystkie granice napastliwości.
Co charakterystyczne Rudecka - Kalinowska od lat jak mantrę powtarza oskarżenie że PiS i jego prezes prowadzą propagandę manipulując emocjami obywateli. A jednocześnie każdy kto choć raz z Rudecką - Kalinowską polemizował (choć to słowo brzmi tu jak eufemizm) wie że dyskusja z tą Panią to nie wymiana argumentów a wyłącznie emocji. Mówiąc kolokwialnie to wyrównywanie napięcia z kimś kto gardzi i nienawidzi.
Jednocześnie - co nader charakterystyczne dla Rudeckiej - Kalinowskiej niemal na każdym kroku oskarża członków i działaczy PiS-u że są komunistami, stalinowcami, "peerelowskimi" aktywistami itp. W odpowiedzi na pytania o dowody banuje albo lży dyskutanta. Bo tu nie chodzi o dowody czy argumenty - tu chodzi wyłącznie o pogardę, o to żeby oszwabić, zbluzgać. Żeby wyrównać w dyskutantami poziomy patologicznego napięcia.
Skoro więc "twórczość" Renaty Rudeckiej - Kalinowskiej skłoniła Donalda Tuska do refleksji aby nie być "takimi jak oni" , aby przyjąć jej retorykę to aż się boję mysleć co teraz będzie z debatą publiczną.
Pogarda, oszczerstwo i nienawiść będą codziennym orężem - wszak premier postanowił obiema nogami zająć miejsce po tej stronie retoryki jaką poleciła mu blogerka Renata Rudecka - Kalinowska.
I pewnie zrealizuje swoją dzisiejszą deklarację w stu procentach bo pogarda to odczucie które ma moc wyłącznie wtedy kiedy się ją okazuje - zaś jak wiadomo premier juz dawno postawił na wizerunek.
Inne tematy w dziale Kultura