Sędzia Tuleya uratował polską transplantologię
Absurdalność tego stwierdzenia mogłaby rozśmieszać. Jednak nie brzmi ono przecież bardziej absurdalnie niż cała kampania informująca że to konferencja prasowa ministra Ziobry z 14 lutego 2007 roku i ostre słowa pod adresem aresztowanego doktora Mirosława G. ową transplantologię zniszczyła. No ale – jak to mówią: „medycyna w służbie propagandzie”, albo na odwrót...
26 stycznia jak co roku obchodzony był Światowy Dzień Transplantologii. W Polsce tegoroczne święto było dodatkowo powodem do dumy ponieważ miniony 2012 rok był rekordowym pod względem wykonanych zabiegów. Z danych Poltransplantu wynika że w ubiegłym roku wykonano 1545 zabiegów przeszczepu narządów.
Trzeba jednak zaznaczyć że w 2006 roku (a nie 2007!) miał miejsce spadek liczby pobrań narządów.
Powodem miał być rzekomo spadek zaufania Polaków do lekarzy transplantologów po tym jak wyprowadzono Mirosława G. w kajdankach i postawiono mu surowe zarzuty. Spowodowało to podobno znaczny spadek liczby dawców – zarówno tych żyjących jak i zgody rodzin dawców zmarłych. Tyle tylko że w stosunku do „tąpnięcia” roku 2006 to właśnie w 2007 roku nastąpił znaczny skok liczby pobranych narządów. Spadek więc owszem – nastąpił ale kilka miesięcy wcześniej.
Dla porównania według Biuletynu Poltransplantu wynika że w ubiegłych latach dane dotyczące pobrań narządów do przeszczepu kształtowały się następująco:
Liczba pobranych narządów:
|
|
2003
|
2004
|
2005
|
2006
|
Razem
|
525
|
562
|
556
|
496
|
* na podstawie Biuletynu Poltransplantu , rocznik 2007, str. 11
Przy czym jak czytamy w biuletynie Poltransplantu z rocznika 2007:
„Liczba wszystkich pobrań narządów od zmarłych dawców była w 2006 r. o 11% mniejsza niż w roku 2005 i najniższa od 2000 r. Sprzeciw rodziny zmarłego był najczęstszym powodem odstąpienia od pobrania”
Stąd między innymi widoczny w tabeli znaczny spadek pobrań w 2006 roku. Od 2007 roku jednak liczba pobrań konsekwentnie rosła.
Liczba pobranych narządów:
|
|
2007
|
2008
|
2009
|
2010
|
nerka
|
704
|
854
|
840
|
1018
|
wątroba
|
179
|
224
|
214
|
219
|
serce
|
64
|
63
|
72
|
81
|
płuca
|
9
|
13
|
11
|
13
|
nerka i trzustka
|
21
|
20
|
20
|
19
|
Razem
|
977
|
1174
|
1157
|
1350
|
* na podstawie Biuletynu Poltransplantu , rocznik 2011
Dane za rok 2011 kształtują się następująco:
Liczba pobranych narządów:
|
|
2011
|
|
nerka
|
1002
|
|
wątroba
|
282
|
|
serce
|
80
|
|
płuca
|
15
|
|
nerka i trzustka
|
34
|
|
Razem
|
1413
|
|
Z tabeli wynika więc że liczba pobranych narządów stale rośnie i w roku 2007 nie było pod tym względem żadnego tąpnięcia. Malo tego – w drugim kwartale 2007 roku we wszystkich tabelach obrazujących liczbę pobranych narządów poziom jest albo taki sam albo nieznacznie wyższy niż w I kwartale. Dane ujęte w Biuletynach Poltransplantu są pod tym względem bardzo precyzyjne a zestawienia pod kątem różnych kryteriów nie pozostawiają tu żadnych wątpliwości – po aresztowaniu doktora Mirosława G. w lutym 2007 roku nie było żadnego obniżenia liczby dawców ani woli oddania narządów przez rodziny osób zmarłych.
Trzeba natomiast jasno powiedzieć że od lat w Polsce wykonano ogromną i fantastyczną pracę na rzecz popularyzacji i świadomości społeczeństwa w kwestii potrzeb osób czekających na organy do przeszczepu.
Zarówno na płaszczyźnie doskonalenia zawodowego lekarzy jak i edukacji społecznej oraz doskonalenia ośrodków szpitalnych wykonano tu gigantyczną pracę. Nie sposób nie wspomnieć o działalności Polskiego Towarzystwa Transplantologii, które od lat organizuje sympozja i szkolenia lekarzy w tej bądź co bądź, stosunkowo nowej jeszcze w Polsce dziedzinie.
Niestety jak mówi w wywiadzie dla Stefczyk.Info szef Poltransplantu prof. Roman Danielewicz
„Zbyt mało jedynie wykonuje się w Polsce przeszczepów od żywych dawców. W2012 r. wykonano jedynie 51 transplantacji nerek i 13 fragmentów wątroby pozyskanych od osób, które ofiarowały swój narząd. Liczba tych zabiegów stale się jednak zwiększa. W 2009 r. wykonano zaledwie 23 takie przeszczepy, a w 2011 r. już ponad dwukrotnie więcej - 58.”
Nie da się więc przecenić działalności takich ludzi jak twórcy i bohaterowie programu „Operacja życie” emitowanego w TVP. Dzięki twórcom tego programu Polacy mogli „zaprosić” do swoich domów ludzi chorych, czekających na nową szansę. Mogli spojrzeć ich pełne nadziei oczy i poznać ich marzenia. Nie wiem czy można sobie wyobrazić bardziej sensowny cel misji publicznej telewizji. Efektem są choćby tysiące „deklaracji woli” aby zostać dawcą narządów.
Jest jeszcze inna sprawa – od kilku lat zdążyliśmy się już przyzwyczaić że jeśli chodzi o polityczną propagandę w Polsce, nie ma granic przyzwoitości. Słyszeliśmy już że Lech Kaczyński zabierał pieniądze hospicjom. Potem że Zbigniew Ziobro zniszczył polską transplantologię, a nieoceniona Gazeta Wyborcza oskarżała nawet że Gazeta Polska opisując nieprawidłowości w klinice w Białymstoku spowodowała ograniczenie wykonywanych tam zabiegów. ( swoją droga nie wiem czy dawcy to głównie czytelnicy Gazety Polskiej czy też GP jest według dziennikarzy Wyborczej aż tak poczytna).
Dziś mamy naprawdę powody do radości bo rok 2012 był rekordowy pod względem wykonanych zabiegów. – Panowie i panie z Gazety Wyborczej i TVN, śmiało! – to przecież trzeba wykorzystać: Sędzia Igor Tuleya przywrócił polskim dawcom zaufanie do transplantologów.
http://www.poltransplant.pl/Download/biul2007/pobieranie_i_przeszczepianie.pdf
http://www.poltransplant.pl/Download/Kwartaly_2007_2011_internet.pdf
http://www.stefczyk.info/wiadomosci/raporty-stefczyk-info/liczba-przeszczepow-rosnie,6537937118
Inne tematy w dziale Technologie