Czy Powstanie Warszawskie było rozsądne? Czy może było zbrodnią? Czy ofiary były potrzebne czy niepotrzebne? Czy opór przed zbrodniami hitlerowskimi był konieczny czy można było jeszcze zaczekać – „na kogo wypadnie na tego bęc” ale lepiej siedzieć cicho bo może jakoś się uda?
A czy zastanawialiście się kiedyś jak bardzo wkurzyło hitlerowców że tak długo musieli się użerać z krnąbrnymi i nierozsądnymi obrońcami Helu czy Westerplatte? Z jaką wściekłością mordowali mieszkańców polskich miast i wsi po tym jak sobie przypomnieli ile strat ponieśli pod Wizną?
Czy Dąbrowski i Raginis byli bohaterami czy zbrodniarzami?
Możecie sobie zacierać różnice pomiędzy dobrem a złem – między innymi dzięki „non possumus” jakie 1 sierpnia 1944 wykrzyczeli Warszawscy Powstańcy dziś także w tej sprawie macie wolny wybór.
Ale bądźcie, rozsądni i świadomi – jak to zawsze wy. I miejcie świadomość że jak już narzucicie swoją moralność to Polska będzie już innym krajem.
Jak banda oprychów będzie wam w tramwaju łamała nos albo kradła portfel to nikt wam nie pomoże – bo rozsądni i zaczytani obywatele rozsądnie nie staną w waszej obronie. Kiedy ktoś będzie demolował wam samochód to nikt nie zwróci uwagi. Jak w nocy drogę zagrodzi wam zwyrodniały zboczeniec to nie wołajcie pomocy bo zza płotu, znad którego będzie się unosił zapach grilla, albo zza jasnego okna z niebieskimi smugami obrazu telewizora, nikt wam nie pomoże. Powstańczej moralności juz tam nie znajdziecie.
Bo to będą już rozsądni i odpowiedzialni Polacy – którzy najpierw rozpatrzą czy ofiara w obliczu waszej tragedii ma sens.
Inne tematy w dziale Kultura