CZĘŚĆ I
* * *
żyjesz tylko w następnej myśli,
w leniwym umyśle innego
sam dla siebie zabójcą jesteś
żyjesz w zawiązku związku
z lirą duszy na ramieniu
i napiętym łukiem pleców
swego pana nieznanego cienia
mówią: zatrzymaj ruch pragnień
- powstrzymałem strzałę,
lecz zniknąłem
w nieprzewidzialnych dolinach
mdłości nagich mgieł i obojętności
na siebie samego
mówią odrzuć swoje Ja
ale ----------------
------ Kto ma odrzucić?
i Kto -------------
stwierdzić
czy dobrze odrzucone?
więc ja mówię
grajcie na lirze
jak z nut łuku
odrzućcie mnie
zachowując Ja
oddalcie kochając
kochajcie przebierać
to nie recepta
tonie recepta
recepty są
dla martwych
i dla lekarzy
przepisy dla
spisanych
na straty
jest we mnie podróżnych Ja zgraja,
co wzajemnie się odrzucają,
dzięki temu żyje Ja wulkan,
i w popiół obraca tę część miasta mnie,
której nie wybiorę
która mi tego nie wybaczy
i w pyle się wije
od koszar aż po rynek
spoza symetrii krat
naszych kraterów
widzimy jak
dym spowija niebo
i tak ma być
marny i jeszcze raz marny
to byłby Bóg
który nie widziałby
na wskroś chmur
chmar chimer
i poprzez ćmę ego
jak wspólna mądrość roztapia
pojedynczość naszych strachów
szarych biało-czarnych
i wchodzi w nas
jak w dym
-----------------------------------------------------------
CZĘŚĆ II
MOTTO
Na świątyni w Delfach widniała sentencja – „Nic ponad miarę” (μηδέν άγαν) – przypisywana przez Arystotelesa jednemu z legendarnych siedmiu mędrców greckich.

Ilustracja. Zamknięte oczy Buddy...
Kilka uwag na marginesie notki blogera @zbyszeks "Czego nas uczy Artur Schopenhauer dzisiaj?" będącej refleksją nad kanałem Youtube https://www.youtube.com/@zygfrydfilozofia1949 i nad kolejną jego edycją pt. Filozofia koszmaru poświęconą myśli Artura Schopenhauera.
Myśl Schopenhauera to zeuropeizowany (ergo: uintelektualniony) buddyzm. Sądzę, że warto przytoczyć celne podsumowania stanowiska myślowego buddyzmu, których autorem jest Edward Caird (1835-1908) z jego dzieła THE. EVOLUTION OF RELIGION. THE GIFFORD LECTURES DELIVERED BEFORE THE. UNIVERSITY OF ST. ANDREWS IN SESSIONS. 1890-91 AND 1891-92:
"Buddyzm, podobnie jak abstrakcyjny panteizm [wedyjski, przyp. mój, wawel], któremu się sprzeciwia, nie ma szczególnego szacunku dla duchowej natury człowieka. Jest to doktryna wyrównująca [reaktywna, przyp. mój, wawel], która bezkrytycznemu „cokolwiek jest, jest słuszne” braminizmu przeciwstawia równie bezkrytyczne „cokolwiek jest, jest złe”. Cechy, które tworzą człowieka buddyzm nie dość wyraźnie stawia ponad tymi, które tworzą bestię. A jeśli miłość buddyjska rozciąga się na wszystkich ludzi, a nawet, możemy powiedzieć, na wszystkie żyjące istoty, to nie chodzi o to, że uważa ich za mających jakąkolwiek realną wartość w ich indywidualnym życiu, ale o to, że patrzy na nich jako na wszystkich jednakowo cierpiących z powodu nędzy istnienia.
Buddyzm jest przede wszystkim protestem przeciwko przesądnemu politeizmowi i towarzyszącej mu dezorganizacji społecznej; ale w swym odrzuceniu wobec wewnętrznego życia podmiotu utracił równowagę i ostatecznie utracił wszystko, nawet sam podmiot, w ciszy Nirwany.
Wobec braku osobistego uczucia miłość uniwersalna [w rozumieniu buddyzmu, przyp. mój, wawel] jest najbliższa absolutnej ciszy myśli i uczuć, która jest wygaśnięciem osobowego „ja”.
Chociaż bowiem ogólna wada [abstrakcyjnego panteizmu wedyjskiego, przyp. mój, wawel] polega na tym, że przedstawia on Boską Istotę, która jest właściwie jednością przedmiotu i podmiotu, pod pozorem abstrakcyjnego podmiotu, buddyzm posuwa opozycję podmiotu do przedmiotu tak dalece, że nie może przyznać się do jedności pod jakąkolwiek postacią. Jest to zatem religia bez Boga. Moglibyśmy nawet powiedzieć, że jest to etyka bez religii, gdyby nie to, że czysto negatywny ruch myśli zmierza w swoim logicznym rezultacie do rozbicia życia moralnego i religijnego; gdyż przeciwstawienie tego, co moralne, i tego, co naturalne, traci całą swą siłę, gdy staje się absolutne. Kiedy w ten sposób świadomość zostaje wprowadzona w całkowitą niezgodę sama ze sobą, pojednanie nie jest możliwe.
Jedyne, co pozostaje, to, jak mówią sami buddyści, „światło” świadomości, które powinno zostać „zdmuchnięte”."

Ilustracja. Edward Caird.

Ilustracja. Artur Schopenhauer.
Huomo-animal divino. Znajomość harmonii nazywa się stałością. Znajomość stałości nazywa się oświeceniem. [...]. Napięcie ducha w sercu nazywa się uporem. [...] Wiedzący nie zna udawania, udowadniający nie wie.
Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ==========================
❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀
F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody 3.10.04.2011 P O S T A C I 1. Franz Kafka i hospicjum kultury europejskiej czyli nagi król 2. Platon czytany przez Simone Weil P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka