Że wyznawcy wiary w globalne ocieplenie/zmiany klimatyczne to półgłówki o niskiej inteligencji – pisaliśmywielokrotnie.
Że wyznawcy wojującego feminizmu oraz rozmaitych teorii gender to debile – też o tym pisaliśmy, choć chyba nie na tym forum.
Czy istnieje coś jeszcze głupszego niż Globcio oraz teorie gender?
Istnieje!
Teoria feministyczno genderowa globalnych zmian klimatycznych.
Strzeszczenie:
Glaciers are key icons of climate change and global environmental change. However, the relationships among gender, science, and glaciers – particularly related to epistemological questions about the production of glaciological knowledge – remain understudied. This paper thus proposes a feminist glaciology framework with four key components: 1) knowledge producers; (2) gendered science and knowledge; (3) systems of scientific domination; and (4) alternative representations of glaciers. Merging feminist postcolonial science studies and feminist political ecology, the feminist glaciology framework generates robust analysis of gender, power, and epistemologies in dynamic social-ecological systems, thereby leading to more just and equitable science and human-ice interactions.
Jeżeli mysleliście, że Magdalena, doktoressa Środowa to najgłupsze babsko – to myliliście się. Są ludzie jeszcze głupsi.
Nie mamy szczególnie wysokiego mniemania o polskim środowisku naukowym, ale trzeba uczciwie przyznać jedno: takich bzdur jak ‘feminist postcolonial science studies and feminist political ecology, the feminist glaciology‘ jeszcze nie wymyślili.
Jak to powiedział Andrzej Mleczko w jednym ze swoich rysunków: Żeby chociaż było jasno powiedziane, czy to jest na serio czy dla jaj….
Inne tematy w dziale Technologie