po tym jak gazeta ta opublikowała chamskie karykatury Netanyahu jako psa na smyczy Trumpa w jarmułce. A teraz izraelski ambasador, bez owijania w język dyplomatyczny, nazwał NYT szambem wrogości i wypomniał, że w czasie wojny ukrywali prawdę o skali zagłady Żydów. Zaczyna iść na noże.
Biorąc pod uwagę, że NYT jest wydawany przez żydowską dynastię Sulzbergerów i zatrudnia całą masę dziennikarzy będących żydami-lewakami to brutalność tej wojny między Izraelem a NYT może budzić niejakie zdziwienie u ludzi, którzy wierzą w bajki jakoby społeczność żydowska była monolitem, solidarnym i wzajemnie się wspierającym.
Otóż tak nie jest – o czym My, Wielki Wódz, piszemy od dawna. W szczególności piszemy, że w społeczności żydowskiej toczy się teraz zimna wojna domowa między żydami-lewakami a żydami których można nazwać tradycjonalistami czy nacjonalistami. Kto czytał nasz tekst„Netanyahu zdrajca syjonizmu” – i cokolwiek z niego zrozumiał – ten na widok ostrego konfliktu między NYT a Izraelem nie będzie zdziwiony.