Choć płonę, wiedz Wodo, nigdy nie byłem twym wrogiem
Lecz z ognia powstałem i muszę obrócić się w ogień.
Wybacz mi Ziemio, że ciskam kamienie w głąb morza
Lecz z wody powstałem i woda mnie weźmie w przestworza.
Wypal się Ogniu, gdy wzrokiem odbieram ci ziemię
Lecz z wiatru powstałem i wiatr mnie unosi w przestrzenie.
Płuca już bolą i ciężko połykam Powietrze
Z ziemi powstałem i ziemia mnie połknie raz jeszcze.
Inne tematy w dziale Polityka