Szukając jakiejś innej rzeczy wśród wielu zdań znalazłem akapit który definiuje podstawowe różnice cywlizacji łacińskiej i chińskiej. Myślę, że zrozumienie treści zawartej w tych kilku zdaniach pomoże WSZSYTKIM czytającym moje teksty w zrozumieniu ich istoty.
"...Jako kluczowy element dystansujący obie cywilizacje- zachodnią i chińską- wskazuję stosunek do konfliktu i walki: podczas gdy cywilizacje basenu Morza Śródziemnego głosiły apoteozę walki i konfliktów, konfucjańska głosiła apoteozę harmonii, zgody i konsensu, a wszelkie walki i konflikty potępiała (co ma fundamentalne znaczenie np. dla zachodniego ideału demokracji i konkurencji). Chiny po okresie jednostronnych fascynacji Zachodem zwracają się w większym stopniu ku dziedzictwu rodzimemu, co znajduje odbicie również w ich polityce zagranicznej. Zachód zaś stopniowo wyzwala się od swoich obsesji walki i gnębienia przeciwników. Rysuje się więc nowa szansa wspólnego budowania świata opartego na zasadzie współpracy i rozwoju...."
prof. Krzysztof Gawlikowski
Moim skromnym zdaniem to co napisał prof. Gawlikowski należałoby wyryć wielkimi literamii w granicie i powiesić ....
Moje credo:skromna osoba niegodna poznawania wspaniałych talentów, tylko sprawdza, czy to prawda, że nigdy nie pojmie ducha tej wielkiej kultury. _____________________________________________________ Zapraszam do czytania mojego blogu polityczno- makroekonomicznego "Chiny widziane z daleka". _____________________________________________________"W Chinach ideałem mężczyzny był przez stulecia młodzieniec-uczony i poeta, o wrażliwej duszy artysty, pretendujący do roli mandaryna-administratora, dzięki swej pracowitości, uczoności i cnotom moralnym zdobywający wysoką pozycję społeczną. Gardził on wszelkimi działaniami wymagającymi siły fizycznej, gdyż trenował jedynie swój umysł i samodyscyplinę, nie zaś ciało."- prof. Gawlikowski ________________________________________________ __ Adres: wiesiekp@poczta.onet.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura