wiiiktor wiiiktor
91
BLOG

Trump - Putin. Do tanga nie wystarczy dwojga.

wiiiktor wiiiktor Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Do tanga trzeba dwojga, jak mawia przysłowie, ale to nie wystarcza. Jeszcze muszą umieć zatańczyć. A przynajmniej jeden musi umieć, żeby poprowadzić. Sądzę, że ani Trump, ani Putin, poprowadzić nie umieli, to i tango się nie udało. 

Powszechnie wytyka się błędy Trumpa, który wyszedł przed szereg. Zrobił więc krok w przód, ale zaraz dwa kroki w tył, on sam, a z nim razem cały establishment USA, próbując przekonać cały zachodni Świat, że w Helsinkach nie doszło do, cóż, po prostu zdrady. Te "kroki wstecz" wobec trumpowskiej nieprzemyślanej szarży to: przyznanie 250 mln USD na broń dla Ukrainy, wprowadzenie do projektu budżetu obronnego punktu dotyczącego finansowania stałej grupy bojowej w Polsce, oświadczenie, że USA nie popiera aneksji Krymu, Nord Stream 2, że będzie walczyć z mieszaniem się w amerykańskie wybory, etc, etc... Pewnie było coś jeszcze, ale nie dotyczyło nas, więc nie wychwyciłem tego w mediach. Trudno uznać to za odwilż USA-RU. 

Mniej zauważa się błędy Putina, który... okazał się zbyt zachłanny i pozwolił Trumpowi się skompromitować. Rosja ma nawyk ostrej, zachłannej gry, która nie jest poparta aktualną siłą tego państwa. Putin powinien był zaprojektować spotkanie tak, żeby osiągnąć jakieś 2~3 skromne cele, bez spowodowania takiej amerykańskiej rejterady. Putin jednak odniósł doraźny PR-owy sukces, który szybko zmienił się w taktyczną porażkę w sferze realnej. 

Tanga nie było, tylko wstyd i jeszcze większe oddalenie partnerów. Chińczycy, Ukraina, Polska i kilku innych odetchnęli z ulgą. 

wiiiktor
O mnie wiiiktor

Poznaj mnie przez moje teksty, piszę tutaj incognito

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka