Wiktor Smol Wiktor Smol
206
BLOG

Polska na celowniku tzw. Państwa Islamskiego

Wiktor Smol Wiktor Smol Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Słucham radiowej trójki i szlag mnie trafia, kiedy z głośników płyną brednie typu: „Czy Putin finansuje Państwo Islamskie?”
Jak to się mówi tu i ówdzie – głupich nie sieją, sami się rodzą. Najwyraźniej obsesja na punkcie jednego z ostatnich państw narodowych – nie licząc Niemiec – sięga zenitu. Ktoś manipuluje społeczeństwem i próbuje na siłę siłą swoich sługusów w radiowych rozgłośniach i telewizyjnych studiach podpalić pokój w tej części Europy.

Widać potrzebne są nowe miejsca pamięci, nowi bohaterowie na miarę XX!, aby napisać historię na nowo wykreślając przy okazji to co niewygodne dla kilku stron.
Jeśli publicysta albo dajmy na to dziennikarz stawia pytanie z takim mocno wygumkowanym znakiem zapytania o finansowanie Państwa Islamskiego przez Moskwę, to odpowiedź może być tylko jedna – żaden z niego publicysta i żaden dziennikarz tylko płatny rozrabiaka.

Używanie nazwy „Państwo Islamskie” jest nieuprawnione gdyż takiego państwa nie ma, takie nie istnieje. Powielanie tej nazwy w pewnym sensie uwiarygodnia to tak zwane „państwo”, a czy nie o to chodzi terrorystom z tzw. Państwa Islamskiego?
Być może już za chwilę, za sprawą używania durnych określeń przez durnych albo dobrze opłacanych (właściwe skreśl) publicystów, dziennikarzy lub tzw. polskich specjalistów od wprowadzania zamieszania i robienia z ludzi wariata, okaże się, że to nie są wcale terroryści tylko bojownicy o wolność, swobody religijne, lub inne (tutaj również właściwe skreśl lub wybierz).

No, ale czego ja oczekuję od przedstawicieli tzw. państwa teoretycznego, którym już ponoć jest Polska. Wiele wskazuje na to, że w tym temacie wszystko zmierza, w kierunku państwa teoretycznego. Wskazują na to osoby i osobnicy zajmujące się tzw. uprawianiem polityki.
Celowo używam jakże wymownego skrótu zwrotu: „tak zwanego”  dla podkreślania rangi i wagi istoty rzeczy i jej przeciwległej skrajnej.

Jeśli na uczelniach głoszą mniej lub bardziej oficjalnie podobne brednie jakie wygłasza doktor, a teraz się okazuje, że już generał,  Romuald Szeremietiew, to ja przepraszam, ale się zapytam: jakim trzeba być kretynem, aby takie teorie głosić i to publicznie?

W tym miejscu przyznam, że kiedyś podpisałem apel mający na celu obronę dobrego imienia pana Romualda Szeremietiewa, gdyż uważałem, że akcja wymierzona przez obecnego prezydenta RP, Bronisława Komorowskiego, przeciw ówczesnemu wiceministrowi i p.o. ministra obrony narodowej była akcją szytą grubymi nićmi i pod zamówienie.  Do dziś zresztą tak samo uważam.
Ostatecznie sąd uniewinnił z wszystkich zarzutów pana Szeremietiewa (przepraszam, ale to nazwisko jest tak rodzime, jak dajmy na to amerykańcy w Łasku), a pan, obecny  Strażnik Żyrandola – Bronisław Komorowski – mimo zapowiedzi, że jeśli jakikolwiek sąd uzna Szeremietiewa za niewinnego usunie się na zawsze z polityki.
Usunął się prawda, jak tylko daleko się dało, ponoć najciemniej pod latarnią; więc siedzi jeszcze i będzie zapewne siedział dalej pod tym owianym już legendą ludów znad Wisły żyrandolem i opycha się ruskim kawiorem, szynką bawarską, serem szwajcarskim i popija to wszystko tokajem.

A pan doktor z Olmonty? Cóż, do dziś nie udzielił odpowiedzi, co zrobił z tą wygraną. Widać pewien znak równości specjalistów od mieszania powietrza.

Wracając do istoty rzeczy zawartej w materiale pod linkiem http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Obawiam-sie-ze-Putin-przygotowal-nastepna-akcje,wid,17370735,wiadomosc.html?ticaid=1148ae&_ticrsn=3 dopowiem jedynie, że w tej sprawie – stosunków Polsko Rosyjskich nie trzeba być Pawłem Kukizem, aby stwierdzić, że walenie pałką w klatkę z syberyjskim niedziwieniem nie jest ani mądre, a tym bardziej śmieszne.
No, chyba że za tym ani mądrym, ani śmiesznym  tzw. uprawieniem polityki stoi coś więcej: totalny demontaż Polski, którą obecni rezydenci określają mianem państwa teoretycznego. Najwyraźniej widać, że Jedni (rezydenci) wolą walutę w euro, inni, jak pan wspomniany, dolary.

Dla objaśnienia zwrotu „ tzw. uprawianie polityki”; tym wszystkich, którzy tzw. politykę uprawiają, posłużę się słowami Marszałka: Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić.

Trzeba pamiętać, że rewolucje maja to do siebie, że tzw. hołota rozgrabi co się da i ile się da. Nie żal panu złotych klamek, panie ministrze od spraw zagranicznych?

Gdybym miał określić obecny, istniejący stan w tej części Europy, to użyłbym jednego z moich literackich określeń: Pokój z widokiem na wojnę

Do usłyszenia się z państwem.

Wiktor Smol
O mnie Wiktor Smol

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo