Żeby wygrać, trzeba grać. I nie można odstawiać nogi. Jeśli zatem Solidarność i Piotr Duda, poszkodowani przez DSS, PKP i inni pokrzywdzeni, tzn. Ty i ja, chcą wymóc na władzy jakiekolwiek ustępstwa, nie mogą ugiąć się przed propagandową presja tzw. EURO 2012. Piłkarze mogą sobie grać, a my nie możemy ustępować w imię iluzorycznego komfortu kibiców i haseł, że nie wypada, że nie wolno zepsuć tzw. wielkiego święta. Zapomnijmy o tej poprawności: właśnie wypada i właśnie tylko w ten sposób możemy skutecznie wystapić w obronie własnych praw. Jesli odłożymy nasz protest, tzn. okaże sie, że jesteśmy słabi i zniewoleni. I władza zawsze z nami sobie poradzi, bo znajdzie tysiące powodów, żeby powiedzieć, ze na protest nie ma teraz "koniunktury" i nie wypada. Żwirki i Wigury trzeba zablokować! Dlaczego? Bo już od dawna nie żyjemy w wolnym kraju, co chciałaby nam wmówić cała rzesza róznej maści i proweniencji propagandystów.
Inne tematy w dziale Polityka
