Ku uciesze niektórych wyborców, dla których logiczne myślenie i kojarzenie faktów, z tak przecież nieodległej przeszłości oraz teraźniejszości, jest rzeczą przekraczającą możliwości ich dyplomów, doczekaliśmy się szczęśliwych czasów, w których poranny dzwonek do drzwi jest tylko zapowiedzią akwizytora lub innego chwilowo bezrobotnego, który wziął sprawę w swoje ręce i zaczął kwestować na siebie, przekonany słowami Balcerowicza, że bezrobotni nie powinni mieć zasiłków.
Myślenie Polaków, które zmieniło się przez ostatnie dwa lata, wypływa z przekonania, że żyjemy dziś w kraju demokratycznym, cywilizowanym i otwartym, bardziej dla zachodu niż na zachód, ufni w jedyną słuszną linię i w przepowiednie rządowych szamanów tak bardzo, że zatraciliśmy resztki instynktu samozachowawczego. To „zatraciliśmy”, semantyczny skrót sugerujący, że ten instynkt istniał, nie dotyczy może 30%. Reszta dzieli się po równo. Są to młodzi, niepamiętający i niewyedukowani dostatecznie z historii peerelu oraz pozostałe 30%, tzw. odpady popeerelowskiej rzeczywistości, stara wiara najtwardszego betonu, z marzeniami o czasach młodości, owych „snach o potędze”, które po 90.r , zgodnie z okrągłostołową umową, snami być nie muszą i nie są.
Już w 1992 Tusk bronił SB i ich współpracowników przed dekomunizacją i lustracją, i to oni dzisiaj, przefarbowani na liberałów, tworzą nietykalną szarą strefę, rewanżując się poparciem korzystnej dla nich linii partii, której miłości doświadczają na co dzień. Symbioza z komuną, służbami, oficerami prowadzącymi i zależnymi od nich mediami opłaca się każdej stronie. DlategoPlatforma Obywatelska, ze swoim nieodłącznym cieniem agentury, usankcjonowała stary, mafijny, peerelowski układ, a współpracownicy SB zostali wybrani do europejskich salonów i funkcjonują w rządzie. Dojście do władzy, jak mówił Komorowski „sojuszu sił normalnych i umiarkowanych”, nie przyniosło spokoju i ukojenia, choć wywołało radość w rosyjskich mediach, że obrzydliwych Kaczyńskich zastąpił sprzyjający Rosji Tusk. Dziś można dodać: i Pawlak, który biedniejąc z kadencji na kadencję, odnalazł się w publicystyce. Podobnie jak poseł-bloger Palikot, twórca projektu „Przyjazne państwo" , będącego furtką dla lobbystów do przepychania wygodnych dla nich projektów ( ustawa A.Falińskiego – współtwórcy sieci Lewiatan).
Tak to Polska Tuska, w imię walki z PiSem, połączona sojuszem sił, które obawiają się CBA, lustracji i prawdy akt IPN, która, jak mówił „Będzie domem wszystkich Polaków” okazała się Polską dla wybranych, Polską niekompetencji rządzących, chamstwa, wyzwisk, bezkarności i bezprawia usankcjonowanego przez sądy. Ta nienormalna normalność to powrót służb specjalnych szkolonych przez sowieckie GRU (awans J.Bojarskiego i płk A.Bednarskiego - ludzi z dawnej agentury, mimo negatywnej weryfikacji), którzy opanowali wiele przedsiębiorstw i najważniejsze struktury finansowe, powrót panów od śrubek w samochodzie, zadzierżgnięć i zatorów płucnych oraz biznesowych przyjaciół i nieformalnych lobbystów, hojnych w rewanżu za ogromny majątek, skupionych wokół najtwardszego jądra elektoratu PO – niewinnie siedzących w więzieniach, zapędzonych przez nieludzkiego Ziobrę. W takiej Polsce spokojnie mogą działać w KSOIN podejrzani o handel bronią z mafią z państw nadbałtyckich i arabskim terrorystą, dwaj byli szefowie WSI:Konstanty Malejczyk i Kazimierz Głowacki – których procesodwlekany od dziewięciu lat oraz celowo utajniany przezWojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie, choć wszystko co wiadome, opisała już prasa, skończy się zapewne przedawnieniem.
Zwycięzcy biorą wszystko; prócz banków i spółek chcą też wpływać na naukę. Krzysztof Bondaryk, szef ABW zwrócił się do minister Kudryckiej, która przynależność do PZPR próbowała okupić wstąpieniem do Solidarności, o wprowadzenie poprawki do ustawy o instytucjach badawczych, mówiącej o obligatoryjnym zatrudnianiu w nich „funkcjonariuszy służb nadzorowanych przez prezesa rady ministrów”, która przeszła mimo protestów opozycji i środowisk naukowych, dając szefowi ABW wybór reprezentanta.
Sprawiedliwa Polska, która powstała (za wycinkę jednej topoli – wysoka grzywna, całego lasu – bezkarność), obdarzona została, wzorem poprzedników, niebywałą skłonnością do wykańczania przeciwników: Cimoszewicza – Jarucką, Olechowskiego – Piskorskim, Kaczyńskiego - portalem internetowym facebook.com, na którym powstała grupa pod nazwą „Zrobimy wszystko, aby PiS nie wrócił już do władzy! Kampania Społeczna”, posługująca się wulgarnym, szyderczym i pełnym nienawiści językiem, niegodnym partii miłości.
Nie milkną w PO okrzyki zachwytu nad wystąpieniem Chlebowskiego przed komisją sejmową (podziękowania dla p. E.Mistewicza za dobra robotę), który wg G. Schetyny „generalnie się wybronił”, a już marszałek Niesiołowski planuje jego powrót, niczym syna marnotrawnego, na łono partii, „intuicyjnie mówiąc: tak” w RMF FM. Ostrożniejszy jest J. Palikot, który jest na bakier z ustawą o wychowaniu w trzeźwości , a Prokurator Krajowy podpisał już wniosek Komendanta Głównego Policji o uchylenie mu immunitetu. Mówi więc: „Pamiętajmy, że dopiero co byliśmy wszyscy na cmentarzu”.
Rehabilitacja tych z cmentarza już nastąpiła, pozostał tylko biznesmen Ryszard Sobiesiak, właściciel firmy Winterpol. Jakoś nie bardzo wypada rządowym kumplom go bronić, ale od czego są dyżurni dziennikarze? Witold Gadomski w GW, oburzony na innych dziennikarzy i szefa CBA bierze w obronę biznesmena z wyrokiem, chwaląc komfort ośrodka wypoczynkowego Sobiesiaka, powstałego w rekordowym tempie, szczególnie uwzględniając podgrzewane siedzenia (!). Bo – jak pisze – czy można mieć za złe biznesmenowi, w kraju uciążliwych przepisów, że skrupulatnie i skutecznie zabiega o swoje interesy? Że dopinguje urzędników, stara się zaprzyjaźnić z osobami mającymi wpływ na decyzje? To według Gadomskiego jest nienormalne.
Właśnie ta nienormalna normalność jest powodem sponsoringu tego tekstu literami: k, p, ch.
Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka