QCHNIA POLITYCZNA
Jaka wielka katastrofa
Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej na warszawskich Powązkach nie został odsłonięty pierwszego listopada. Jego projektant, Marek Moderau wyjaśnił, że technicznie było to niemożliwe, bo „konstrukcja żelbetonowa potrzebuje odpowiedni czas, żeby się związać”. Dużo szybciej „związał się” pomnik pod Ossowem, postawiony bandytom z czerwoną gwiazdą, również autorstwa rzeźbiarza Marka Moderau, szczególnie hołubionego przez elity.
Pomnik upamiętniający 96 ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu ma formę bloku białego granitu przełamanego na dwie zapadające się w ziemię części. Jest wielki, bo katastrofa była olbrzymia – dodaje autor, proponując traktować go jak symbol. Nowoczesna bryła pomnika, usytuowanego na zabytkowych Powązkach Wojskowych nie przeszkadza pani Ewie Nekandzie-Trepce, konserwatorowi zabytków, która na pomnik prezydenta pod Pałacem nie wydała zgody. Czy betonowe płyty, symbolizujące bardziej katastrofę budowlaną niż lotniczą, trafią z symbolicznym przesłaniem do Polaków? Uroczyste odsłonięcie 10 listopada.
Unplugget
Mamy najdroższy prąd w Europie, a będzie jeszcze droższy; podobnie z gazem i umową z Rosjanami do końca świata i o jeden dzień dłużej. Czym więc dalej napędzać kosztowny i niepotrzebny przemysł nienawiści, który pracuje bez przestoju, w ruchu ciągłym i zatrudnia sztab pracowników, których trzeba sowicie opłacić? Nie lepiej zamknąć już fabrykę na patyk lub przekształcić ją w muzeum nienawiści do Polski? Przecież macie już wszystko: pełnię władzy, jak nieboszczka PZPR, premiera, prezydenta, sondażownie, usłużne media, „autorytety”, nawet aktorki, które kochają Ławrowa. Możecie unplugget kontynuować cichą likwidację państwa polskiego, bo przecież „Polska to nienormalność” i „brzydka panna bez posagu”. Rzeczywiście, posagu zostało niewiele: jeszcze kilka dobrze prosperujących zakładów, jeszcze tylko przynoszący zyski Lotos sprzedamy rosyjskiemu Łukoilowi i załatamy dziurę budżetową. Jak pijak, który pozbywa się sprzętów domowych.
Niszczenie państwa to proces długofalowy, którego z powodzeniem jesteście kontynuatorami. Zapoczątkowany przez III RP Magdalenkową, kapusiów, TW i ich oficerów prowadzących, polityków zaprzyjaźnionych z gangsterami i polityków-gangsterów oraz cynicznych intelektualistów, pisarzy, artystów i wszelkich „autorytetów” moralnych. Pełni arogancji i szyderstwa, powoli i konsekwentnie pozbywacie się opozycji, zgodnie z zapowiedziami „wyginiecie jak dinozaury, dorżniemy watahy, wypatroszymy Kaczyńskiego, postrzelamy do kaczek”. Pozbyliście się 96 osób w katastrofie smoleńskiej, generałów w wypadku pod Mierosławcem, pilotów Bryzy i mi24, szyfranta Zielonki , sędziego z Garwolina i ppłk Barbary P. z ABW. Świadków koronnych w procesie Olewnika i Papały i dyrektora z kancelarii premiera, który wiedział zbyt dużo o aferze hazardowej, której przecież nie było. Jeden Miro obiecał załatwić na 90%, a drugi Miro, przewodniczący komisji, załatwił na 100, pisząc w swoim raporcie, że były to niestandardowe działania.
W nich jesteście fachowcami.
Niestandardową akcją zbrojną przejęliście z BBN akta Komisji Weryfikacyjnej do spraw WSI, niestandardowo marszałek Komorowski przejął władzę w godzinę po katastrofie, niestandardowo chronicie wiedzę o agenturze GRU w WSI. Ale macie rozgrzane sądy, które umorzyły proces handlarzy bronią i „niezależną” prokuraturę. W rabunku NBP nie przeszkadza już wam prezes Skrzypek ani Janusz Kurtyka w upolitycznieniu IPN. Jeszcze tylko musicie rozprawić się z patriotyzmem, historią, kulturą narodową i modlącymi się pod krzyżem, a także z samym krzyżem, który chcecie wygonić ze szkół i przestrzeni publicznej. Nabraliście waszych wyborców na politykę miłości, na ratowanie Polski i lepsze życie. W rzeczywistości ocalacie komunizm walcząc z opozycją i przekonując Polaków, że mordy polityczne to światowy standard, sytuacja typowa dla demokracji i wszystko wróci do normy.
Normy Ubekistanu
Na opublikowane przez IPN informacje o zawartości archiwum specsłużb PRL dotyczące sędziów SN, Lech Gardocki, prezes Sądu Najwyższego stwierdził, że jest nienajgorzej. Z katalogu wszystkich opublikowanych 441 nazwisk osób publicznych wynika, że zapisy archiwalne o kontaktach ze specsłużbami dotyczą zmarłego w 2002 roku sędziego Trybunału Konstytucyjnego Zdzisława Czeszejko-Sochackiego, który współpracował ze Służbą
Bezpieczeństwa jako TW „Lech”, Adama Jamróza i Mariana Grzybowskiego, sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy byli - jak wynika z dokumentów IPN - kontaktami operacyjnymi służb specjalnych PRL, a także Prezesa Izby Wojskowej Janusza Godynia, sędziów IW Edwarda Matwijowa i Wiesława Busia oraz Prezesa Izby Cywilnej Tadeusza Erecińskiego. Optymizm sędziego Gardockiego, byłego aktywnego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, z której wystąpił nie jak większość skruszonych 13 grudnia 1981 roku , a dopiero 18 grudnia, jest nieuzasadniony. Najpierw sprzeciwił się lustracji, bronił sędziów schowanych za immunitety, później orzekł o niemożności karania sędziów i prokuratorów, którzy w latach totalitaryzmu zamykali w więzieniach bez wyroków i bezprawnie skazywali na śmierć.
Ostatnie orzeczenie Sądu Najwyższego, pod przewodnictwem wspomnianego sędziego Tadeusza Erecińskiego, jest hańbą dla Polaków i serwilizmem SN. Zamknęło ostatecznie drogę do żądania od państwa niemieckiego rekompensaty za krzywdy i szkody wynikłe z bezprawnych akcji Trzeciej Rzeszy przeciwko ludności cywilnej.
Czym dzisiejsze „państwo prawa” różni się od państwa totalitarnego?
Czy rządy Platformy, pod hasłem „dziel i rządź” nie przypominają starego systemu, którego celem była walka przeciw własnemu narodowi, w imię zachowania władzy absolutnej? Pomnik zamordowanym w katastrofie jest jednak symbolem, który można odczytywać wielorako. Dla mnie jest symbolem nieudolnych rządów PO, które podzieliły Polskę na pół.
Tekst opublikowany w Nr.44 Warszawskiej Gazety
Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka